Strona 4 z 6

Re: Atak klonów, czyli Astrid i Ingrid w natarciu

: 14 sie 2017, 9:05
autor: Blafia
Dzima pisze:Kurde wypisałam umowę na krótkowłose rozetki a tu prawdziwe mopy rosną :o
:rotfl:
No, kurczę pieczone! Czuję się oszukana :czytac:

Nie, no żart! Są cudne, kochane i po 1,5 tygodnia rozpieszczone przez wszystkich :love:
Mają mięciutkie delikatne futerko i lubią się czesać leżąc na kolanach, ale po 5 sekundach znów są rozczochrane :lol:

Re: Atak klonów, czyli Astrid i Ingrid w natarciu

: 14 sie 2017, 17:45
autor: porcella
są niesamowite, ciekawe, jakie będą, kiedy dorosną?

Re: Atak klonów, czyli Astrid i Ingrid w natarciu

: 15 sie 2017, 11:45
autor: ilona_84
U nas mniejsza(wtedy Marlenka ;) ) również była bardziej płochliwa, ale przy tym taka słodziutka, na kolankach zawsze lubiła się przytulać i wcale się nie bała. Ówczesna Gloria wiodła prym i przewodziła "stadem" :D. Taka już ich pewnie hierarchia. Kochane Obłoczki tęsknimy za Wami, ale macie dobry domek, więc to jest miód dla naszych serc :love:
Jakby nie było- nieźle się zaświniliście :roll:
Tak przy okazji- piękne imiona ;)

Re: Atak klonów, czyli Astrid i Ingrid w natarciu

: 15 sie 2017, 19:24
autor: Blafia
Obie damy są bardzo dobrze wychowane (zapewne dzięki Ilonce) i jeszcze im się nie zdarzyło nabrudzić podczas miziana, nawet nie trzeba mieć ręcznika na kolanach :like:
Na dodatek Astrid (dawna Gloria) całkiem skutecznie korzysta z kuwety :like:
Ale to wszystko nie przeszkadza im zrobić w klatce sajgon z masakrą 5min po generalnym sprzątaniu :lol:

A to moje selfi z Astrid ;) wykorzystałyśmy moment spokoju kiedy dzieciaki zajęły się zabawą...
Obrazek
Obrazek

Ale spokój nie trwał długo... ;)
Obrazek

Re: Atak klonów, czyli Astrid i Ingrid w natarciu

: 18 sie 2017, 17:25
autor: Dzima
Blafia dopiero zobaczyłam twój podpis. Extra! :laugh:

Re: Atak klonów, czyli Astrid i Ingrid w natarciu

: 18 sie 2017, 17:28
autor: Blafia
Dzima pisze:Blafia dopiero zobaczyłam twój podpis. Extra! :laugh:
Dzięki :redface: :D

Re: Atak klonów, czyli Astrid i Ingrid w natarciu

: 18 sie 2017, 18:29
autor: Blafia
Dziewczyny rosną jak na drożdżach, aż się zastanawiam czy ich nie przekarmiamy :think:
Jak tylko ja albo mąż pokażemy się w ich polu widzenia, momentalnie rozlega się żałosne kwiczenie "biednych wygłodniałych prosiaczków" :shock:
Doszło do tego, że Astrid przywłaszczyła sobie jedną miskę i na niej śpi :twisted:

Ważyłam je we wtorek 15.08:
Astrid 543g (waga z 20.07 479g)
Ingrid 539g (waga z 20.07 458g)

Dzisiaj znów je zważyłam z czystej ciekawości i...
Astrid 552g
Ingrid 560g!! Przegoniła siostrę, chociaż od początku była mniejsza i lżejsza!

Obrazek
Obrazek
Czy to jest w ogóle możliwe?

Poza tym od kilku dni dziewczyny odstawiają niesamowity popcorning!! Oglądam to jak najlepszy film :lol:
A dzisiaj po raz pierwszy udało mi się uchwycić wywalone stopiszcze ululanej Astrid :love:
Obrazek
Fotka niewyraźna bo robiona w pośpiechu z ukrycia

Re: Atak klonów, czyli Astrid i Ingrid w natarciu

: 18 sie 2017, 18:38
autor: Blafia
Aha, mieszkanko białasków zmieniło dziś miejsce z podłogi na podwyższenie.
Spotkało się to z ich wielkim zadowoleniem, od razu wszystko lepiej widać :D
Ale to jeszcze nie koniec, trwają prace nad ostatecznym umiejscowieniem klatki i organizacją wygodnego wybiegu, tylko młodsza córka musi się już całkiem przeprowadzić do dziecięcego pokoju ;)
Na dodatek zamówiłam dziś piękne nowe akcesoria na wybieg i już nie mogę się doczekać realizacji :love:

Re: Atak klonów, czyli Astrid i Ingrid w natarciu

: 18 sie 2017, 19:52
autor: Dzima
Blafia przepadłaś! A raczej przepadliście! Świnie rządzą! :lol:
Zostałaś świnkoholikiem :szczerbaty: teraz wszędzie będziesz widziała rzeczy nadające się do klatki dla świń...ja tak mam jak idę przez sklepy. Kiedyś zatrzymałam się przy dywanikach łazienkowych, koleżanka patrzyła na mnie podejrzanym wzrokiem i od razu powiedziała, że " mam to sobie wybić z głowy, po ch :levitation: świniom dywanik?!" ..... Kupiłam 3.

Re: Atak klonów, czyli Astrid i Ingrid w natarciu

: 18 sie 2017, 20:09
autor: Blafia
Dzima pisze:Kiedyś zatrzymałam się przy dywanikach łazienkowych, koleżanka patrzyła na mnie podejrzanym wzrokiem i od razu powiedziała, że " mam to sobie wybić z głowy, po ch :levitation: świniom dywanik?!" ..... Kupiłam 3.
Buahahaha, nie uwierzysz, ale właśnie dziś przeglądałam na Allegro... dywaniki łazienkowe z myślą o wybiegu :laugh: