Werka (Pistacja) i Witka (Frytka) już w domku
Moderator: silje
Re: Werka i Witka_Gorzów Wlkp. do adopcji razem
Są prześliczne i mają super domek a piesek piękny
Re: Werka i Witka_Gorzów Wlkp. do adopcji razem
Są moimi księżniczkami, mimo, że mają diabelskie charakterki, rozrabiają jak małe prosiaczki Dziękuje za miłe słowa i pozdrawiam Panią
-
- Posty: 1135
- Rejestracja: 30 kwie 2016, 19:10
- Miejscowość: Gorzów Wlkp.
- Kontakt:
Re: Werka (Pstacja) i Witka (Frytka) już w domku
Piękne dziewczyny piękny domek mają.
Re: Werka (Pistacja) i Witka (Frytka) już w domku
W ich domku nastąpiły małe zmiany Wymieniłam im paśnik, do którego wskakiwały i oprócz zjadania siana paskudziły w nim Teraz mają mniejszy, siano zjadają z niego w całości a ja nie muszę wyrzucać mokrego siana do kosza. Poza tym dostały w wielką paką siana mostek, pod którym Pistacja wczoraj leżała, nie ważne, że tylko pół prosiaka w środku było (szkoda, że fotki nie zrobiłam). No i hamaczek, który jak na razie traktują jako daszek, ale może w końcu wyczają, że można na nim się wylegiwać
Pozdrawiamy
Pozdrawiamy
Re: Werka (Pistacja) i Witka (Frytka) już w domku
Dziś był poranek świńskiej piękności. Niestety moje księżniczki wcale piękne być nie chciały i się na mnie pogniewały. Był nieziemski kwik, niezadowolone turkotanie, drapanie, wyrywanie się, Frytka mnie nawet ugryzła podczas podcinana sierści na kuperku. Czesania nie lubią, obcinania pazurków tak samo, podcinanie to udręka dla mnie, podskakują, wyrywają się, gdy ja chce to zrobić szybko i bezboleśnie, niestety jest długo, nerwowo i głośno. Niby takie księżniczki a wolą być świnkami heh. Teraz pochowały się obrażone i udają, że nie są zadowolone z moich zabiegów
-
- Posty: 1135
- Rejestracja: 30 kwie 2016, 19:10
- Miejscowość: Gorzów Wlkp.
- Kontakt:
Re: Werka (Pistacja) i Witka (Frytka) już w domku
Oj wiem coś o upiękiększaniu tych panienek . One mają swój styl i swój pomysł na piękność, a tu jakieś ludziska robią po swojemu. dla dziewczynek.
Re: Werka (Pistacja) i Witka (Frytka) już w domku
Moje księżniczki dziś pierwszy raz odwiedziły weterynarza. I znów zapomniałam zrobić fotki jak słodko wyglądały w transporterku i jak dzielnie zniosły podróż Konsultacji potrzebowała tylko Frytka, z powodu zaropiałego oczka i białego nalotu na nim, ale stwierdziłam, że zabiorę również Pistacje na oględziny. Pistacja zdrowa, przycięte zostały tylko dolne zęby, a u frytki weterynarz stwierdził zapalenie rogówki. Dostałam dla niej kropelki więc aplikuje i czekam na poprawę. I w szoku jestem, że były takie grzeczne, ani kwiku. Moje dzielne maleństwa
Re: Werka (Pistacja) i Witka (Frytka) już w domku
Dziewczynki dostały nową norkę, którą sama im zrobiłam:
Z racji tego, że ich domek poszedł do prania księżniczki były trochę zdezorientowane, biegały, szukały aż w końcu zaciekawiły się nowością i na zmianę wypróbowywały:
W fazie końcowej mam jeszcze jedną norkę i teraz muszę pomyśleć jak je ulokować jak ich domek wyschnie
Z racji tego, że ich domek poszedł do prania księżniczki były trochę zdezorientowane, biegały, szukały aż w końcu zaciekawiły się nowością i na zmianę wypróbowywały:
W fazie końcowej mam jeszcze jedną norkę i teraz muszę pomyśleć jak je ulokować jak ich domek wyschnie
-
- Posty: 1135
- Rejestracja: 30 kwie 2016, 19:10
- Miejscowość: Gorzów Wlkp.
- Kontakt:
Re: Werka (Pistacja) i Witka (Frytka) już w domku
No pięknie sobie dziewczyny mieszkają.