Tamis[*] i Feder[*], dwa chorowitki [Sztum]

[martuś]

A miał robione badania kału? Może trzustka u niego nieprawidłowo pracuje? Tylko u świnek chyba ciężko ją zdiagnozować

[silje]

Szczerze mówiąc- nie wiem. Zapytam. Kał miał robiony w kierunku pasożytów- jest czysty.

[silje]

U chłopaków na razie bez zmian.. Tamis nadal trochę mnie martwi- niby normalnie się zachowuje, tzn je suchą karmę, warzywa i siano, ale jest mniej aktywny od Federa, no i ciągle trzyma tą niską masę ok 780- 800g. Nie chce być dokarmiany, wyrywa się. Leków też szczerze nienawidzi.
Na dniach jadę do Warszawy i chyba ich wezmę.. Nie wiem, na ile ma to sens, ale może jak ktoś świeże spojrzenie na niego rzuci, to coś wymyśli A może on tak już ma i się czepiam chłopaka? Tylko że latem miał 960g, a to jednak spora różnica.
Robiłam nowe fotki tymczaskom, więc i Federki się załapali:
(Brzuszek wygolony po USG)





Tu widać, jaki Tamis jest drobny:

[pucka69]

Weź koniecznie. Jak mówiłam mogę go zawieźć do Mv we środę po pracy. Czyli po 19.00. Pytałaś zwierzurowej i jolki czy by ewentualnie mogły wcześniej? Na pewno nie pytałaś więc je tu zawołam
Przypominam - chodzi o :
" Silje » Warszawa: czy ktoś miałby czas w środę ok. godz 14-15 by odebrać ode mnie dwie świnki na Bemowie i zawieźć je do Medicavetu?"

[silje]

A właśnie, że dzwoniłam do zwierzurkowej . Do Jolki nie zdążyłam, bo się późno zrobiło.
Stanęło na tym, że świnki pojadą nie do Medicavetu, ale do Ogonka, bo to logistycznie prostsze do ogarnięcia . Jestem umówiona na 13.00 do dr Mileny (mam nadzieję, że zdążę!). Jeśli będzie potrzebne USG to mamy zaklepaną godzinę 17.00.
Chłopców odbierze po badaniu i przenocuje Zwierzur . Jeśli będzie konieczne by zostali dłużej- też się nimi zajmie ( !).
Ale może być i tak, że w ciągu doby będziemy mieli wszystko co trzeba i wrócą ze mną w czwartek do domu. Taki plan, a jak wyjdzie- zobaczymy.

[pucka69]

no i świetnie!

[jolka]

oj ja nie wiem czy bym pomogła. Dzis MVz Kaflem i Blue, jutro Pulsvet z Zosia i Basia, a czwartek operacja. W miedzy czasie w szpitalu u ojca siedze niby wolne ale nie wyrabiam się z niczym

[zwierzur]

Ja ich wezmę!!! Jutro wieczorem odbieram z Ogonka swoje dwie, to zabiorę i chłopaków. Tam do 22.00 czynne, więc - bez względu na szkolenia i inne przeszkody, zdążę!

[porcella]

Oj, jak to dobrze bo już miałam moralniaka, że nie dam rady

[silje]

Dałyśmy radę Zwierzur- jeszcze raz dziękuje za pomoc
My już w domu z powrotem. Ech.. Tamis chyba nieprędko będzie mógł iść do swojego domu, o ile w ogóle..
Miał robiony RTG zębów, USG j. brzusznej i okolicy tarczycy. Głównym jego problemem jest ząb M1 z prawej strony. Chyba pękł? W każdym razie wygląda brzydko, wkoło niego zrobił się stan zapalny, a przy nim w dziąśle zrobiła się dziura.. Mamy dwie opcje działania- wyrwać ząb, lub spróbować leczyć antybiotykiem 4-6 tygodni..
Jutro rozwinę temat.