Proponuję się jeszcze chwilę wstrzymać z imionami. Chciałabym najpierw zobaczyć jakie mają charaktery a potem dobierzemy coś pasującego.
Póki co, mamy dwa rude chuligany, co to by mogły ukraść księżyc. Ganiają się od domku do domku (po raz pierwszy chyba mają własne) i nasłuchują moje świnki. Nawet nie chowają się gdy wchodzę do pokoju lub robię coś przy innych prośkach!
Bardzo odważne rudzielce.
I dwa cichutkie puszki w drugiej klatce, co to się boją noski pokazać. Czarny i beżowy. W przeciwieństwie do rudej chuliganerii, dają się bezproblemowo głaskać w klatce i siedzą sobie jeden na drugim pod hamaczkiem.
Jedzonko znika, tylko jeszcze nie wiedzą o co chodzi z Cavią. W związku z tym bawią się miską i wysypują co się da
