Strona 4 z 5

Re: Niedożywiony wychudzony samiec nr 1:)

: 03 sty 2016, 18:47
autor: lubię
Ula, on jest Twój - dlatego ma wątek w Uratowanych ;) Po prostu każda świnia, jaka przechodzi przez SPŚM musi mieć swój wątek, nawet jeśli od początku wiadomo, do kogo trafi i nie trzeba jej "wystawiać", ale to takie trochę archiwum, dzięki któremu łatwiej utrzymać porządek (znaleźć co to za świnia, skąd, co jej było, gdzie trafiła itd.)
Byle się teraz Twoi nie pobili o kolegę :fingerscrossed:

Re: Niedożywiony wychudzony samiec nr 1:)

: 03 sty 2016, 20:45
autor: Cynthia
Ula kalendarz od Pastuszka odebrałaś?

Re: Niedożywiony wychudzony samiec nr 1:)

: 04 sty 2016, 6:21
autor: ulaWroc
OK. to juz nie kombinuje. Tak kalendarz odebrany. Super jest.

Re: Niedożywiony wychudzony samiec nr 1:)

: 07 sty 2016, 11:13
autor: katiusha
Ależ przystojny chudziaczek :fingerscrossed: Widzę, że idzie u Ciebie z wagą w górę jak rakieta.Czy on ma niebieskie oczy?

Re: Niedożywiony wychudzony samiec nr 1:)

: 16 sty 2016, 7:31
autor: ulaWroc
Stefano ładnie przybiera. Od kilku dni nie sadzałam go na wadze ale prawdopodobnie przekroczył już 700 g. Wypuszczam go razem z moimi potworami, nadzwyczaj dobrze sie dogadują. Trochę pofurkocza, Piotru probuje go zgwałcić z kazdej strony ale ogolnie raczej sielanka niż patologia:)

Re: Niedożywiony wychudzony samiec nr 1:)

: 16 sty 2016, 17:10
autor: katiusha
Tak trzymać! :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Niedożywiony wychudzony samiec nr 1:)

: 16 sty 2016, 21:42
autor: lubię
:jupi:

Re: Niedożywiony wychudzony samiec nr 1:)

: 01 lut 2016, 19:52
autor: ulaWroc
Chłopak tj Stefan waży na dzień dzisiejszy 762 g, pięknie czuć jak się go na ręce bierze. Łączyłam go z moimi staruchami, z początku OK. od pewnego czasu, dokładnie od kiedy osiągnął słuszniejszą masę ciałka postanowił rozprawić się z Piotrusiem, chyba za te wszystkie próby gwałtów na nim, koniec końców kiedy wypuszczam ich na wspólny wybieg obserwuję Piotrusiowe zmagania z popołudniowym joggingiem (przy jego masie nie zaszkodzi) A Stefano ze względu na młody wiek nie męczy się tak szybko... Natomiast Jimmy siedzi obok i prowadzi obserwacje dwóch debilków:) Raz nawet włożyłam go do klatki do chłopaków po wczesniejszym sprzątaniu, wszystko było w miarę OK aż któryś za blisko przeszedł innego co spowodowało 3świniowy kocioł Stefan miał w pysku kłaki Piotra a Jimmy kłaki Stefana:) odpuściłam, zwłaszcza że Jimmy trochę znowu choruje... ale mam nadzieje że się wyliże

Re: (Nie)dożywiony samiec nr 1:) Stefan

: 18 lut 2016, 20:13
autor: ulaWroc
https://plus.google.com/collection/YUYdfB filmik z dzisiejszego sprzątania... jak widać Stefan odkarmiony na dzień wczorajszy 830 gram:)

Re: (Nie)dożywiony samiec nr 1:) Stefan

: 19 lut 2016, 16:15
autor: katiusha
Dorodna świnia się zrobiła :102: