Paraliż tylnych łap
Moderator: Dzima
Re: Paraliż tylnych łap
To koniecznie rób delikatne masaże, zesztywniałe mięśnie i ścięgna po pierwsze bolą, po drugie łatwo je naderwać przy próbie ruchu (jak u człowieka, któremu zdjęto gips po dłuższym czasie). Jak pisze martu ha. - koniecznie probiotyk zwierzęcy (to są zupełnie inne bakterie, niż w ludzkich), bo jak mała leży to jest bardziej narażona na zaburzenia trawienia. Kup też krople dla niemowląt na wzdęcia (Espumisan, Bobotic, Infacol itp.), lepiej mieć pod ręką, gdyby coś się działo z brzuszkiem. I niech wcina ile wlezie Z zimowych, zdrowych zielenin jest też jarmuż, większość świnek uwielbia. Możesz też kupić kolendrę w doniczkach, przesadzić i temu, czego mała nie zje, pozwolić się rozrastać - jest bardzo bogata w witaminę C.
Re: Paraliż tylnych łap
A no bez większych zmian... A odnośnie masowania to ja mam jej masować całą nogę?
- martu.ha
- Posty: 1642
- Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Paraliż tylnych łap
tak, obie tylne i te przednie tam, gdzie się skręcają też można
- sosnowa
- Posty: 15290
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Paraliż tylnych łap
Kibicujemy. Jesteś wspaniałym człowiekiem, że o nią walczysz. Szacun, dziewczyno.
Re: Paraliż tylnych łap
Moja świnka jakiś czas po kupieniu jakoś dziwnie chodziła i sztywniały jej łapy. Poszliśmy z nią do weterynarza i okazało się, że miała niedobór witaminy C. Po podaniu odpowiedniej dawki prosiak wrócił do zdrowia Jakoś moja poprzednia świnka nie jadła witaminy C w lekarstwie :think:Dlaczego?antonina6798 pisze:Witam,
5 stycznia zakupiłam w zoologicznym świnkę, od samego początku była bardzo spokojna i nie chodziła, sprzedawca tłumaczył że jest przestraszona całą sytuacją i potrzebuje trochę czasu na zaklimatyzowanie się, pytałam czy muszę iść do weta ale sprzedawca mi to skutecznie odradzał. Tak więc mijają dni a ona nadal nie chodzi, tylnie łapy są cały czas wyprostowane, tak jakby miała je sparaliżowane. Świnka ma bardzo duży apetyt, pije, robi normalne bobki, nie jest osowiała widać że jest radosna, nie ma żadnych wycieków z nosa, tylko nie chodzi! Leży cały czas z pyszczkiem w misce i robi kupy, nawet sama nie dojdzie do miski jak ją przełożę w inne miejsce. Czytałam że może to być spowodowane brakiem witamin, zacząć jej coś podawać? proszę pomóżcie, to jest moja pierwsza świnka i nie mam jeszcze za dużego doświadczenia...
Re: Paraliż tylnych łap
Widocznie jej dieta była bogata w witaminę C.
Należy podawać śwince karmę, która zawiera witaminę oraz warzywa i zieleninę, która ją zawiera
W razie niedoborów również witaminę doustnie strzykaweczką, bez igły oczywiście.
Należy podawać śwince karmę, która zawiera witaminę oraz warzywa i zieleninę, która ją zawiera
W razie niedoborów również witaminę doustnie strzykaweczką, bez igły oczywiście.
Re: Paraliż tylnych łap
zauważyłam dziś w nocy ze moja prośka nie chce sie ruszać, znaczy nie chce bardzo poruszać tylnymi łapami, trochę na nich stoi, ale jednak woli być w pozycji lezącej, zwykle przybiegała do żarcia teraz to tak jakby nie mogła podbiec. co to moze być, boję się, Majce bedzie szedł juz 7 rok
- Elurin
- Moderator globalny
- Posty: 2666
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:43
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Paraliż tylnych łap
Możliwości jest sporo - uraz, problemy ze stawami związane z wiekiem, jakieś niedobory... Objawy mogą też być mylące, np. jest osłabiona z powodu jakiejś choroby nie związanej z łapkami. Tak czy siak musisz pilnie zabrać ją do weta.
Peu importe notre âge
On est tous écoliers
Il faut tourner des pages
Réapprendre à voler
Par Lynda Lemay
On est tous écoliers
Il faut tourner des pages
Réapprendre à voler
Par Lynda Lemay