Strona 4 z 7

Re: Fasolka, potargana samiczka [Warszawa] rezerwacja

: 14 gru 2014, 18:51
autor: martu.ha
Przyłapana w cudzej klatce na wyżeraniu sianka :D
dzisiaj wciągnęła sobie miseczkę z granulatem do norki
dobrze, że ds na nią czeka, bo chybaby została :szczerbaty:

edit: jednak zabieg za tydzień ze względu, że musi się odbyć rano, żeby Dr Kasia mogła ją monitorować

Re: Fasolka, potargana samiczka [Warszawa] rezerwacja

: 16 gru 2014, 22:33
autor: martu.ha
Ech, Fasolka nagle zaczęła krwawić, prawdopodobnie z dróg rodnych, nie wykluczam też cewki, choć usg kamieni nie wykryło.
została w mv na badanie i rano zabieg na cito :(

Re: Fasolka, potargana samiczka [Warszawa] rezerwacja

: 16 gru 2014, 23:22
autor: joanna ch
Oj, biedulka ... Trzymamy kciuki i pazury!

Re: Fasolka, potargana samiczka [Warszawa] rezerwacja

: 16 gru 2014, 23:28
autor: pucka69
ojej, trzymam kciuki! :fingerscrossed:

Re: Fasolka, potargana samiczka [Warszawa] rezerwacja

: 17 gru 2014, 13:07
autor: sosnowa
O rety, trzymam z całych sił!

Re: Fasolka, potargana samiczka [Warszawa] rezerwacja

: 17 gru 2014, 13:40
autor: martu.ha
Dr Kasia właśnie skończyła operować. W macicy był olbrzymi nowotworowy guz, który właśnie zaczął pękać. Operacja odbyła się w ostatniej chwili!
prawdopodobnie guz zostanie wysłany na histo. Jak się Fasolka czuje nic nie wiem jeszcze, dopiero się wybudza.

Re: Fasolka, potargana samiczka [Warszawa] rezerwacja

: 17 gru 2014, 13:47
autor: gren
O jejku! Biedactwo :fingerscrossed:

Re: Fasolka, potargana samiczka [Warszawa] rezerwacja

: 17 gru 2014, 14:02
autor: pucka69
O żesz ....

Re: Fasolka, potargana samiczka [Warszawa] rezerwacja

: 17 gru 2014, 16:07
autor: martu.ha
Fasolka wybudziła się i czuje się dobrze
testowała urządzenie monitorujące najnowszej generacji
w rogu macicy znajdował się, cytuję : olbrzymi guz o strukturze pół płynnej, pół łącznotkankowej, który spowodował krwawienie z macicy i mógł na usg sugerować pozostałości płodu. Jama brzuszna bez widocznych zmian.

z histopato rezygnujemy z powodu że koszty i że w sumie to badanie nic nie wniesie, bo zazwyczaj tego typu guzy nie przenoszą się na inne narządy u świnek. I tak musi być obserwowana potem, ale będzie miała najlepszego obserwatora w ds .
jeżeli dobre samopoczucie utrzyma się zostaje w mv i jutro jeszcze leki i obserwacja. Jeżeli coś zacznie świrować zabieram na noc do domu ale w razie czego i tak niewiele zrobię sama :idontknow: więc Fasolka, trzymaj się!

Re: Fasolka, potargana samiczka [Warszawa] rezerwacja

: 17 gru 2014, 16:58
autor: pucka69
ojej, ojej. oby było dobrze!
nic nie pomogę to chociaż norkę dam. czy ona ma już ode mnie? taką wiesz, na zawsze.