Strona 4 z 96

Re: Nasze małe szczęście :)

: 22 lut 2015, 21:14
autor: infrared
To, że Cheetos lubi wszędzie wtykać pychol, to już wiem, wczoraj przez pięć minut zdążyl mi wymiziać szyję i obwąchać ucho, a co będzie dalej :D

Tazos to moja gwiazdeczka malutka i najukochańsza świnka na świecie :love: bardzo kontaktowy do ludzi, ALE, o czym znów się dziś przekonaliśmy, oporny w pielęgnacji..dzisiejsza próba obcięcia pazurów skończyła się po tym, jak mnie ugryzł i znowu pójdziemy do weta..całe szczęście, że pod blokiem ;)

Potencjał mają, miejsce na dwie klatki też jest...Harvejowa, czytałam wątek i Twój komentarz na fb. Nie mam zupełnie doświadczenia z dwiema świnkami, ale może za jakiś czas im przejdzie i się dogadają?

Re: Nasze małe szczęście :)

: 22 lut 2015, 21:41
autor: katiusha
I za to warto :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Nasze małe szczęście :)

: 23 lut 2015, 0:02
autor: infrared
Chłopcy poważeni.
Tazos ok. 870 g
Cheetos ok. 950 g
No tak czułam, że u Cheetosa masa większa :lol:

Re: Nasze małe szczęście :)

: 23 lut 2015, 10:07
autor: DankaPawlak
To u mnie tak ładnie przytył :) Jak się pojawił czuć było pod skórą wszystkie kosteczki, takie z niego było chucherko.

A teraz! taki piękny, dorodny świniak :)

Re: Nasze małe szczęście :)

: 23 lut 2015, 10:19
autor: Asita
No ale lwie grzywy!!! Futro wypasione!!! Jakby w sianie położyć, to by nie było widać żadnego :lol: A cięcie futra wygląda extra... ja też tak tnę...byle szybciej, żeby się nie wlokło po ziemi i nie było zasikane... potem Żurek jest taki krzywo wystrzyżony... :szczerbaty:
U mnie było łączenie dwóch samczyków i było trudno, czasem bardzo trudno, jak doszło do krwawej jatki, ale teraz żyją... Już ponad 2 lata. Nie wiem, czy się dogadali, czy zrozumieli, że już do końca życia muszą się znosić i się pogodziły, ale są razem i już nie walczą. Co prawda wszystkiego maja razy 2... dwa tunele, dwa taborety na zewnątrz itp.... czasem się dziwię, jak sobie radzą z 1 miską na wodę....ale nigdy nie widziałam walk przy wodopoju. Czasem jeden drugiego capnie pro-forma w ucho, nie wiem po co....
Nie mogę się napatrzeć na futro Twoich miśków...chyba zaraz przyjadę i je wyściskam....i wymiziam... Jak ja się zbliżam do moich, to tylko słyszę (w domyśle...) "nie dotykaj mojego futerkaaaaa! najlepiej idź sobie stąd!" Niedługo chyba postawią przed wybiegiem tabliczkę: "dotykanie zabronione"...

Re: Nasze małe szczęście :)

: 23 lut 2015, 14:26
autor: infrared
DankaPawlak pisze:To u mnie tak ładnie przytył :) Jak się pojawił czuć było pod skórą wszystkie kosteczki, takie z niego było chucherko.
Dziękujemy, dziękujemy :buzki:
Asita pisze:No ale lwie grzywy!!! Futro wypasione!!! Jakby w sianie położyć, to by nie było widać żadnego :lol: A cięcie futra wygląda extra... ja też tak tnę...byle szybciej, żeby się nie wlokło po ziemi i nie było zasikane... potem Żurek jest taki krzywo wystrzyżony... :szczerbaty:
Ja tnę na zasadzie: byle szybciej, bo przecież Tazosowi się nie podoba, na Cheetosie jeszcze nie testowaliśmy. Ale futerka są najważniejsze, mój chłopak innych świnek nie uznaje...I potem ja czeszę, obcinam, piorę, oglądam, doglądam, coby się nie skołtuniło i prosiak ładnie wyglądał.

A miziak z Tazosa straszny. Cheetos szaleje, wczoraj wszedł mi z łapami na twarz i szukał czegoś we włosach. Ot, młoda krew .

Mój prosiaczek kcohany :love:
Obrazek

Zwiedzam dużą
Obrazek

Groźna świnka gryzie! Całe palce wylizane.
Obrazek

Re: Nasze małe szczęście :)

: 23 lut 2015, 14:31
autor: Harvejowa
<3 śliczne mordeczki :D miziać, całować i rozpieszczać :D

Re: Nasze małe szczęście :)

: 23 lut 2015, 17:55
autor: infrared
Zostawić chłopów samych w domu...

Tazos dziś wyszedł z klatki oblecieć sobie pokój dwa razy i przyuważył, że klatka Cheetosa jest otwarta...
Cheetos sobie leżał w tunelu, Tazos wszedł, pojadł siana, powyżerał z miski i wyszedł...
Jak to usłyszałam, to mało nie dostałam zawału :lol: Ale podobno reakcji nie było ;)

Re: Nasze małe szczęście :)

: 23 lut 2015, 19:20
autor: DankaPawlak
Super! oby tak dalej :fingerscrossed:

Re: Nasze małe szczęście :)

: 23 lut 2015, 22:47
autor: Asita
Może poszedł sprawdzić, co mu do żarcia dajecie i czy jest lepsze? :102: