Strona 4 z 7

Re: Koty

: 26 paź 2014, 8:02
autor: odeta89
Majka745 pisze:Ja nawet psa na smyczy nie prowadzę. Jakoś mi niewygodnie i psu pewnie też.
denerwuje mnie to. mam psa agresywnego w stosunku do innych - jeśli do niego podejdzie inny rzuca się i właśnie przez psy bez smyczy dochodzi do przykrych incydentów, bo sobie do niego pochodzą. trzeba mieć na uwadze, że są różne psy, a i obowiązek wyprowadzania na smyczy, jak również sprzątania.

Re: Koty

: 26 paź 2014, 8:44
autor: Panna Fiu Fiu
Dokładnie zgadzam się z odetą. To trochę samolubne ze strony opiekunów wolnobiegających psów. Potem afera, że mój pies zaatakował. Zazwyczaj przechodzi gdy grożę, że wezwę straż miejską. ;-)
Jeszcze gdy opiekunowie zwracają uwagę na to, że jest z nimi pies to czasem wołają go gdy widzą mojego. Jednak czasami z kimś gadają, albo przez telefon a pies samowolkę uprawia...

Re: Koty

: 26 paź 2014, 13:26
autor: Dzima
Jak wygląda kot zdominowany przez świnie?
:szczerbaty: Tak:
ObrazekObrazekObrazek
:laugh:

Re: Koty

: 26 paź 2014, 17:15
autor: martuś
Prawie jak mój Frugo :lol:

Re: Koty

: 26 paź 2014, 17:28
autor: Dzima
Ale twój Frugo czuje się świnką i mentalnie należy do stada 8-)

Re: Koty

: 31 paź 2014, 16:49
autor: Majka745
odeta89 pisze:
Majka745 pisze:Ja nawet psa na smyczy nie prowadzę. Jakoś mi niewygodnie i psu pewnie też.
denerwuje mnie to. mam psa agresywnego w stosunku do innych - jeśli do niego podejdzie inny rzuca się i właśnie przez psy bez smyczy dochodzi do przykrych incydentów, bo sobie do niego pochodzą. trzeba mieć na uwadze, że są różne psy, a i obowiązek wyprowadzania na smyczy, jak również sprzątania.
odeta89 ,ale gapę zrobiłam, chodziło mi o obroże. Psa na smyczy prowadzam i też mnie denerwuje jak inne psy podbiegają do mojego, tym bardzie, że z nie wszystkimi się dogaduje.
P.S. Choć mogliście się domyślić, w końcu ostatnio była mowa o tym co jest lepsze; obroża czy szelki... ;)

Re: Koty

: 19 lis 2014, 18:32
autor: martuś
Mam pytanie odnośnie drapaka. Znalazłam w necie drapaki gdzie słupki owinięte są jakąś taśmą (teoretycznie jakaś super, ekstra wytrzymała :think: ). Mój Frugo ma drapak owinięty sznurkiem sizalowym i tak się zastanawiam co by było bardziej wytrzymałe - taśma czy sizal? :think: Podaję link do przykładowej aukcji http://olx.pl/oferta/drapak-dla-kota-z- ... f7dbc2e0f4

Re: Koty

: 21 lis 2014, 15:18
autor: Chrumka
Potrzebuję krytą kuwetę dla kotka. Chciałabym taką z otwieraną do góry przednią częścią, żebym nie musiała jej co chwilę rozpinać aby posprzątać zawartość. Kuweta ma stać w kuchni, lub na przedpokoju.
Chciałabym się Was więc poradzić w kilku sprawach:
Czy faktycznie filtry węglowe coś pomagają w niwelowaniu zapachów? Mam trzy-miesięcznego kocurka :-)
Doczytałam się że niektóre kuwety są ze złego plastiku i zaczepy szybko mogą popękać. Czy możecie mi jakąś polecić, którą sami przetestowaliście i jest dobra?
Nie chcę kupować małej kuwetki, tylko taką, aby miał ją na jakiś czas :-) i była dla niego wygodna-żeby wejście do kuwety tzn ta klapka dobrze się poruszała i nie utrudniała kotu życia ;) Mam nadzieję że uda mi się go jeszcze nauczyć aby z niej korzystał bo teraz ma zwykłą kuwetę, ale ja nie mam miejsca na nią w ubikacji bądź łazience...
Doradźcie proszę albo dajcie linka.

Re: Koty

: 01 gru 2014, 22:11
autor: Mysz
Ja mam taką i jestem z niej zadowolona:
https://www.naszezoo.pl/pl_PL/p/Kuweta- ... -Clean/195
Co do filtrów,to Ci nie powiem czy one rzeczywiście coś dają.
Przekonałam się,że "zapaszek" z kuwety w dużej mierze zależy od tego jaką karmą karmimy kota;przy niektórych,to nawet filtr nie pomoże. ;)

Re: Koty

: 06 cze 2015, 14:15
autor: Lilith88
Mój brat wrobił mnie w kotka.. Jego koleżance okociły się dwie kotki i każda ma po dwa maluchy jedna dwa czarne a druga dwa tygryski. Ponieważ mój mąż od dawna choruje na kota to się daliśmy namówić ale.. Ja się boję ze względu na świnki, nie chce im ograniczać swobody a mają jej dużo, bo prawie ciągle mają otwartą klatkę. Wiadomo, że nie zostawię świnek samych z kotem ale jak wybrać kota żeby była szansa, że się dogadają i nie zrobią sobie krzywdy? Jak jest z waszych obserwacji? Lepszy kot czy kotka? Czy jak kot jest bardzo żywy i bada wszystko łapką to będzie łowny? Czy jak jest łowny to na domowników (w sensie świnki) z którymi się wychowa też będzie chciał polować? Na co zwrócić uwagę? Może coś wam przychodzi do głowy? Wiem, że może być różnie z charakterkiem i nie wszystko da się przewidzieć ale chodzi mi tylko o zmniejszenie ewentualnego ryzyka wybrania kota który będzie polował na swoich współlokatorów.