Strona 4 z 8

Re: Strzałek- nakolankowy przyjaciel [Olsztyn] -zarezerwowan

: 22 mar 2014, 18:15
autor: Moncia
Napisałam do Odety w sprawie TDT na 29- 30 marca, bo nie wiem, czy w razie czego będę w sobotę , czy w niedzielę jechać.

Re: Strzałek- nakolankowy przyjaciel [Olsztyn] -zarezerwowan

: 22 mar 2014, 19:24
autor: porcella
Masz PW

Re: Strzałek- nakolankowy przyjaciel [Olsztyn] -zarezerwowan

: 22 mar 2014, 19:40
autor: Moncia
Kochani , mamy TDT dla Strzałka. :jupi:
Zawiozę Strzałcia wraz z dokumentami do Warszawy 29 marca w sobotę , i prosieczek zostanie u Porcelli na TDT, gdzie będzie czekał na Cynthię. :D

Re: Strzałek- nakolankowy przyjaciel [Olsztyn] -zarezerwowan

: 25 mar 2014, 20:04
autor: grzegorz
Co słychać u Strzałka?
Może wstawisz jakieś nowe fotki? :photo:

Re: Strzałek- nakolankowy przyjaciel [Olsztyn] -zarezerwowan

: 26 mar 2014, 20:05
autor: Moncia
Strzałek ma się bardzo dobrze :)
A konkretnie zajada sobie marchewkę w tej chwili :D
Wiem, miałam wysłać zdjęcia, ale nie miałam wolnej chwili.
Mam zdjęcia na aparacie , więc postaram się jutro rano wstawić. :)

Re: Strzałek- nakolankowy przyjaciel [Olsztyn] -zarezerwowan

: 26 mar 2014, 20:41
autor: grzegorz
To nie pozostaje mi nic innego, tylko życzyć Strzałkowi 'smacznego' :D
Czekam na zdjęcia.

Re: Strzałek- nakolankowy przyjaciel [Olsztyn] -zarezerwowan

: 30 mar 2014, 18:17
autor: porcella
Strzałek po drodze z Olsztyna na Sląsk trafił do mnie. Zestresowany na maksa.
Zdecydowałam, po długim zastanowieniu, że zatrzymam go na tydzień - do następnego rejsu świnkobusu.
W dalszym ciągu na każdy mój ruch reaguje paniczną ucieczką i skokiem na ścianę. Je tylko wtedy, kiedy wyjdę do kuchni.
Przypomniał mi się Miodek i jego zawał po podróży, pogadałam z tym i owym i zdecydowałam właśnie tak.
Elurin widział, jak to wygląda i tez mi radził wstrzymanie.
@ Grzegorzu, Chrupko, kochani, wytrzymajcie jeszcze te kilka dni. Za to Strzałek przyjedzie w lepszej formie :-)

Re: Strzałek- nakolankowy przyjaciel [Olsztyn] -zarezerwowan

: 30 mar 2014, 19:45
autor: grzegorz
To trudno, niech Strzałek dochodzi do siebie. :fingerscrossed:

Re: Strzałek- nakolankowy przyjaciel [Olsztyn] -zarezerwowan

: 30 mar 2014, 20:25
autor: Moncia
Niestety on nawet po kilku dniach bycia u mnie był bardzo płochliwy, wystraszony.. zaklimatyzował się mniej więcej po tygodniu.
Dawał się już bez problemu brać na ręce, głaskać i leżakował mi na kolanach..
Szkoda, że tak się boi biedaczek :( :(

Re: Strzałek- nakolankowy przyjaciel [Olsztyn] -zarezerwowan

: 30 mar 2014, 20:31
autor: porcella
Laboświnki oswajają się powoli. Ale sie oswajają :-)