Tak, tylko na Bulwie. Tam zresztą mają lepsze wyposażenie. Z Psiaka akurat łatwiej dojechać na Bulwar niż na Głogowską - na Moście Szczytnickim masz 33.
A ten prosiak to nie jest zwieńczenie chowu wsobnego?
Stan chyba agonalny
Moderator: pastuszek
Re: Stan chyba agonalny
Lusia pisze:Nie ma niestety cudownej rady na stratę, tęsknotę i smutek po śmierci ukochanego przyjacielaNikt ci takiej nie da, bo jej nie ma
Strasznie przykre to jest, ale trzeba to po prostu przeżyć…. Pamiętaj jednak o drugim prosiaczku, ponieważ teraz po stracie towarzysza na pewno cie bardziej potrzebuje... Pozdrawiam i mocno tule
Dziękuję... Jest cholernie ciężko. Wracam do domu i marzę o tym, żeby usłyszeć jego kwiczenie kiedy otwieram drzwi. Zaglądam do klatki i chcę go tam zobaczyć...
Ale jego już nie ma....
Re: Stan chyba agonalny
Mały wraca do siebie! Dzisiaj zakwiczał kiedy brałam marchewkę. Pierwszy raz odkąd został sam zakwiczał na jedzenie! Jezu jak się cieszę. Wcina ją właśnie z takim smakiem jak kiedyś.
Ważyłam go dziś koło południa - waga 420 - tak jak wczoraj. Zważę go jutro, może w końcu będzie więcej.
Trzeci dzień bez Zgredzioszka - pierwszy uśmiech przez łzy.
Tak strasznie tęsknię, Kochany...
Ważyłam go dziś koło południa - waga 420 - tak jak wczoraj. Zważę go jutro, może w końcu będzie więcej.
Trzeci dzień bez Zgredzioszka - pierwszy uśmiech przez łzy.
Tak strasznie tęsknię, Kochany...
Re: Stan chyba agonalny
420g??? Bardzo mało.
Moja satynowa samiczka ma teraz ok 11 tygodni i waży prawie 600g.
Trzymaj się dzielnie i dbaj o prosiaka.
Moja satynowa samiczka ma teraz ok 11 tygodni i waży prawie 600g.
Trzymaj się dzielnie i dbaj o prosiaka.
Re: Stan chyba agonalny
Wiem, że mało. Zawsze był drobniutki, a ostatnio jeszcze schudł. Jednak teraz wcina aż miło popatrzeć, jeszcze wczoraj nie ruszały go największe smakołyki, a teraz polasy mu się ruszają cały czas
Ulga.

Re: Stan chyba agonalny
Kochana dużo dużo dużo miłości dla prosiaczka i zobaczysz jaka będzie zmiana



Re: Stan chyba agonalny
Staram się, choć wciąż jest ciężko
Byłam dziś w miejscu, gdzie pochowałam Zgredka i myślałam, że serce mi pęknie...
Przyznam szczerze, że to Zgredek był zawsze na pierwszym miejscu. Był moim pieszczoszkiem, moim najdroższym prosiaczkiem. A Małego kupiłam bardziej dla Zgredzioszka niż dla siebie. Chciałam, żeby miał towarzystwo. Oni się zaprzyjaźnili, ale dla mnie był zawsze na dystans. Teraz to zmieniamy. Teraz jest tylko on.

Przyznam szczerze, że to Zgredek był zawsze na pierwszym miejscu. Był moim pieszczoszkiem, moim najdroższym prosiaczkiem. A Małego kupiłam bardziej dla Zgredzioszka niż dla siebie. Chciałam, żeby miał towarzystwo. Oni się zaprzyjaźnili, ale dla mnie był zawsze na dystans. Teraz to zmieniamy. Teraz jest tylko on.
Re: Stan chyba agonalny




Re: Stan chyba agonalny
lubię pisze:Tak, tylko na Bulwie. Tam zresztą mają lepsze wyposażenie. Z Psiaka akurat łatwiej dojechać na Bulwar niż na Głogowską - na Moście Szczytnickim masz 33.
A ten prosiak to nie jest zwieńczenie chowu wsobnego?
Chowu wsobnego? Nie mam pojęcia. Kupiony w zoologicznym, więc niestety wszystko możliwe
