Strona 300 z 445

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 08 lut 2016, 14:43
autor: meiss
Ja bym chciala zobaczyc we Wrocku ogród japoński, ale ponoć najpiękniejszy jest jesienią.
Też zawsze sie śmieje jak Kluski ogarniaja sobie same szmatki, by wygodniej było. Zawsze musi być cos pod lebkiem.
Chyba kupie kulę smakule, bo widziałam jak Gaga bawi sie w podrzucanie kawałka papierowej rolki, tak to śmiesznie wyglądało :lol:
A wiecie co, ja mam masę ciuchów, ale na palcach policze, które sa ze sklepu - ubieram sie w lumpeksach na wagę :D najgorzej jest tam ze spodniami, wiec je muszę w sklepie, bo duży wybor małych rozmiarów, a w lumpach to najczęściej takie, ze bym dwa razy weszła. ..

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 09 lut 2016, 8:54
autor: Assia_B
Do mojego przeziębienia doszedł ból pęcherza... W żadnym medicoverze w Katowicach, a są trzy, nie ma wizyt. Jakaś epidemia. Więc dzwonię na infolinię i pytam o wizytę domową, a on, że przeziębienie i pęcherz to nie jest wskazanie do wizyty domowej :szczerbaty: Od 3 lat korzystam z medicovera i ani razu nie brałam wizyty, a płace za nie, bo są w pakiecie :evil: No, ale ostatecznie dał się przekonać...

Plus taki, że mogę chłopców obserwować, tylko że oni są w salonie, a łóżko w sypialni...

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 09 lut 2016, 9:18
autor: Asita
Przesuń łóżko do salonu :lol:
Kciuki za pęcherz, nic przyjemnego :fingerscrossed:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 09 lut 2016, 10:48
autor: Bajlandia
Zdrówka! :fingerscrossed: :pocieszacz:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 09 lut 2016, 13:34
autor: martuś
Teraz to jest epidemia grypy :? Ja byłam chora 3 tygodnie temu i od wczoraj znowu mnie boli gardło :glowawmur:
Duuuużo zdrówka życzę bo chorowanie nie jest przyjemne :pocieszacz:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 09 lut 2016, 13:45
autor: Assia_B
Właśnie dzwoniłam do Medicovera gdzie mój lekarz, a Pani mówi, że proszą o wyrozumiałość, ale mają tyle wizyt zarówno w przychodni jak i tych domowych, że masakra... Może to faktycznie brak zimy jest winowajcą?

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 09 lut 2016, 17:03
autor: Pani Strzyga
Współczuję problemów z pęcherzem. Sama dostałam dziś antybiotyk na 10 dni właśnie przez infekcję układu moczowego i najchętniej bym się znieczuliła od nerek w dół :(

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 09 lut 2016, 19:58
autor: martuś
Na przełomie zimowo-wiosennym zawsze ludzie chorują ale gdyby była porządna zima z długim i dużym mrozem to część bakterii i wirusów by wymroziło a tak to trzeba się przemęczyć :idontknow:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 09 lut 2016, 20:51
autor: Assia_B
Też dostałam antybiotyk... I L4... No nic, kilka dni ze świnkami, tylko jednak wolałabym bez owego zapalenia... Taki los :(

Chłopcy leżą sobie tak słodko. Tak bardzo lubię ich obserwować :love:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 09 lut 2016, 22:53
autor: Bajlandia
Też uwielbiam obserwować moje dziewczynki :love: są bardzo zajmujące :D