Strona 299 z 743

Re: Żurek i Alfredzik

: 10 gru 2015, 11:11
autor: joanna ch
też trzymam :)

Re: Żurek i Alfredzik

: 10 gru 2015, 12:21
autor: Bajlandia
I ja! I ja! :D :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Żurek i Alfredzik

: 10 gru 2015, 14:01
autor: martuś
I jak tam Alfik? Już po zabiegu?

Re: Żurek i Alfredzik

: 10 gru 2015, 14:20
autor: Asita
Dzięki za kciuki.
Alfika odbieram ok 16, chyba że wcześniej zadzwonią. Żuruś siedzi w kątku od 11.40 i nie wychodzi, wygląda na przygnębionego...a jeszcze rano zajadał warzywka nawet dużo chętniej niż Alfik. Podsunęłam mu trochę suchego jedzonka, ale tylko groszek zjadł. W ten oto sposób nie ma żadnego boba od ponad 2h :idontknow: I wyszło szydło z worka - Żuruś bez Alfika źle się czuje.... :?
Załatwiłam już wizytę w ambasadzie. Oczywiście pomimo wspaniałego gps źle pojechałam, potem źle nie zawróciłam, potem wjechałam na torowisko i trąbili na mnie :lol: Ale samochód cały :lol:

Re: Żurek i Alfredzik

: 10 gru 2015, 18:21
autor: dortezka
Piratowałaś w stolycy :D
Biedny Żuruś, tęskni za kumplem :buzki:
Jak się Alfredzik czuje? :fingerscrossed: :buzki:

Re: Żurek i Alfredzik

: 10 gru 2015, 20:12
autor: Asita
Alfredzik umarł. Był u mnie godzinę, zaczęło rzucać jego ciałkiem i dusił się. Nie zdążyłam dobiec do kliniki. Jutro wracam do domu. Chyba nie będę w stanie nic więcej pisać. Mój maluszek..... Przyjechałam, żeby wyleczyć mojego maluszka....Moje małe łapeńki...

Re: Żurek i Alfredzik

: 10 gru 2015, 20:30
autor: cappuccino
Asita, tak bardzo mi przykro... :cry:

:swieca:

Re: Żurek i Alfredzik

: 10 gru 2015, 20:37
autor: dortezka
Asita.. tak strasznie mi przykro, że nawet nie potrafię tego opisać :cry:
Robiłaś co mogłaś, tylko proszę ,nie próbuj się obwiniać.. jesteśmy z Tobą :buzki: świeczki nie będę tu palić bo na pewno powstanie wątek.. Alfredziku, będziemy pamiętać.. Asita, Żurku, trzymajcie się..

Re: Żurek i Alfredzik

: 10 gru 2015, 20:41
autor: martuś
O matko tego się nie spodziewałam!!!! :shock:
Tak bardzo mi przykro :pocieszacz: Trzymaj się dzielnie bo musisz być silna dla Żurka, on to też biedny przeżywa :pocieszacz:
Jak będziesz w stanie coś więcej napisać i jeśli będziesz wiedziała dlaczego tak się stało to daj znać... :pocieszacz:

Re: Żurek i Alfredzik

: 10 gru 2015, 20:44
autor: Karim
:swieca: