Strona 293 z 743

Re: Żurek i Alfredzik

: 29 lis 2015, 16:13
autor: Arya90
Widzę, że były problemy kupalowe, dobrze, że już opanowane. :)
Co do kasy to wiadomo zawsze by się więcej przydało- niestety :( A my wczoraj byliśmy na andrzejkach i tam była wróżka. Mogłam ją zapytać o numery w totka :D

Re: Żurek i Alfredzik

: 30 lis 2015, 22:35
autor: dortezka
mnie zakupy gdziekolwiek masakrycznie przerażają.. w hipciu trudno mi zejść poniżej 200zł.. do tego seni, warzywka.. czasami mi głupio przed Małżem, że tyle idzie na Pipetki a się w co ubrać nie mamy.. już nawet przestałam marzyć o tym, że skończymy meblować mieszkanie.. w sumie nawet mi dobrze "mieszkać" z ciuchami w kartonie :lol:
co do robaków.. ja mam 3 obrzydliwe wspomnienia..
1. kroiłam pieczarki do tostów i przekroiłam robaka na pół
2. jedliśmy sałatę na obiad.. talerze prawie puste, nagle patrzę, na Małża talerzu jakiś przecinek został.. i pełznie :shock:
3. zrobiłam na obiad kaszę z gulaszem sojowym.. ostatni raz to był jak to jadłam a było to dobre 6 lat temu.. ugotowałam, siedzimy szczęśliwi i jemy.. nabieram na łyżkę, do buzi.. łyżkę odsuwam i coś mi się ciągnie między buzią a łyżką.. ugotowany robak, siakiś taki długi.. bleeee..
czereśnie jem, ale każdą rozkrawam i oglądam 8-)
Chłopcy nie martwić pańci! Żuruś, żadnych biegunek więcej! Alfredzik, ładnie trzymaj wagę do grudnia bo musisz być silny i dzielny! :fingerscrossed: :buzki:

Re: Żurek i Alfredzik

: 01 gru 2015, 12:06
autor: katiusha
dortezka pisze:3. zrobiłam na obiad kaszę z gulaszem sojowym.. ostatni raz to był jak to jadłam a było to dobre 6 lat temu.. ugotowałam, siedzimy szczęśliwi i jemy.. nabieram na łyżkę, do buzi.. łyżkę odsuwam i coś mi się ciągnie między buzią a łyżką.. ugotowany robak, siakiś taki długi.. bleeee..
OMG!!!!! ŁEEEEEEEE.... Obrazek

Re: Żurek i Alfredzik

: 02 gru 2015, 20:31
autor: Asita
Koniec o robakach! :lol:

Nowe yamki od Pastuszka doszły i tunel. Wydały mi się za małe, jak położyłam obok świni. I jakoś tak frędzle wcale nie chcieli tam wchodzić... Żurek wlazł, ale noga mu sterczała na zewnątrz...wylazł. Potem jednak wsadziłam im to na pięterko, trochę się przymierzali, ale nie włazili....

Obrazek

Oto nowa jamka, taka niby mała, ale ważę już tylko 981g, więc jeszcze trochę schudnę i się zmieszczę....

Obrazek

Żuruś zajada obok yamki

Obrazek

Moja koleżanka z pracy nie mogła skumać, gdzie jest przód a gdzie tył Żurka....przecież to widać...Ech, nie zna się :lol:

Obrazek

Żuruś zajada kwiatki z krwawnika i w ogóle całkiem ładnie je, ale też niestety waży nieco mniej niż ostatnio...

Obrazek

A tu Alfik wychylający się z tunelu:

Co? Kto? Jedzonko? Coś przyniosłaś?

Obrazek

Tylko nie po oczach! Kobietooo!!!

Obrazek

Strasznie mi się go żal zrobiło i sobie przysięgłam, że nigdy więcej nie zrobię mu już fotki z flaszem...
A to są fotki ze wczoraj, dziś rano mama mi zdała relację, że Żurek siedział cały w yamce i bobczył :lol:

Re: Żurek i Alfredzik

: 02 gru 2015, 20:33
autor: dalidaa
Jakie uroczyska!!! :love:

Przedostatnia fota Alfika cudooowna!

Żurek majestat jak zawsze :D Piękne są! Muszę kurczę swoim jakieś foty w końcu cyknąć...

Re: Żurek i Alfredzik

: 02 gru 2015, 20:44
autor: Asita
To prawda z Żurkiem, ale tylko jeśli chodzi o jedzenie albo spanie :lol: Wczoraj, jak wstawiłam nowe yamki i tunel, to tak biegał i kwikał, że nie mogłam żadnego zdjęcia uchwycić, wszystko rozmazane :lol: A Alfik oczywiście biegał razem z nim i też wąchał :lol:

Re: Żurek i Alfredzik

: 03 gru 2015, 6:46
autor: Assia_B
Przód tam gdzie oczy :lol:
Twoi chłopcy są super, ale Żurek jest urzekający :love: Jak ze zdrowiem?

Re: Żurek i Alfredzik

: 03 gru 2015, 9:02
autor: Asita
Jedzą bobczą. Żurek niestety wciąż brzydkie kupy, zaczęłam 4-dniową kurację ultradiarem, może pomoże. Alfredzik ładnie je i ładnie się zachowuje i ciągle chudnie. Nic już nie zrobię, w środę jedziemy :idontknow:

Re: Żurek i Alfredzik

: 03 gru 2015, 20:18
autor: Arya90
Ojej, to już w środę!

Żuruś kudłaczek :love:

Re: Żurek i Alfredzik

: 03 gru 2015, 22:57
autor: dortezka
na ostatniej focie jak słodko oczka przymknął :love:
Alfredzik.. nie chudnij już! jeszcze niecały tydzień, i będziesz już się ładnie zaokrąglał :fingerscrossed: