Strona 291 z 743

Re: Żurek i Alfredzik

: 24 lis 2015, 20:33
autor: Assia_B
Bleeee, chyba przestanę jeść brokuła!

Re: Żurek i Alfredzik

: 25 lis 2015, 8:13
autor: Asita
Robaka w brokule też miałam... :?

Wczoraj przyszło zamówienie z hipcia, jestem zdegustowana, tym razem nie dostałam żadnego gratisu! :lol: :lol:
Przyszedł suszony pomidorek, który Żuruś bardzo polubił. Przysły też "zielone gałązki jabłoni" z liśćmi, pychotka, Żuruś od razu się zabrał do pracy. Kupiłam też granulat grainless beaphar nature....to nie zostało zjedzone przez noc.... Ale jeszcze będę im kłaść. Przyszła też zagroda trixie, jednak to był dobry pomysł bo jest stabilna i dość duża. Na podróż będzie ok.

Kolacja

Obrazek

Obrazek

Re: Żurek i Alfredzik

: 25 lis 2015, 13:43
autor: martuś
U mnie beaphar nature nie schodzi...Całe szczęście, że zamówiłam gratisową próbkę bo inaczej to nie miałabym co zrobić z karmą :?
Ja wczoraj też złożyłam zamówienie w hipciu bo widziałam informację na fb, że producent rezygnuje z małych opakowań trovetu :levitation: Mi było wygodniej (chociaż wychodziło dużo drożej...) otworzyć im małe opakowanie 270 gramowe niż teraz będę musiała kupować 2,5 kilogramowe :glowawmur: Przecież póki one zjedzą to wszystkie składniki już się utlenią :glowawmur:

Re: Żurek i Alfredzik

: 25 lis 2015, 13:47
autor: silje
U mnie też Beaphar Nature nie schodzi wcale, a mam więcej niż kilka testerów :lol:
Jaką zagrodę kupiłaś?

Ed. A'propo robaka, to jak to w pewnym klasyku było: "skoro on żyje, to my też możemy". Znaczy się- myślę, że to dobry znak, bo mało/mniej chemii w warzywku.

Re: Żurek i Alfredzik

: 25 lis 2015, 13:56
autor: sosnowa
:rotfl:

Re: Żurek i Alfredzik

: 25 lis 2015, 14:13
autor: Kaoru22
Moje prosie też nie chcą jeść tego Beaphara, tymczasy zjadają go ale na samym końcu - zdecydowanie nadal wygrywa Selective w obu stadkach.

U mnie w domu panuje absolutny brak poruszenia robakami (którego nie rozumiem). Ostatnio mój tata jadł jabłko i w pewnym momencie natrafił na tłustego robala - pokazał mi jabłko z przegryzionym robalem i dalej zabrał się za jedzenie wzruszając ramionami.

Moja Babcia zawsze mówi że to tylko "zdrowy tłuszczyk" :D

Re: Żurek i Alfredzik

: 25 lis 2015, 14:15
autor: Olek
Wracając do robaka.

Ja nie jadam czereśni - kiedyś jak byłem na "grandzie" u sąsiada na czereśniach, zacząłem je jeść, gdy już miałem włożyć sobie do ust czereśnię przed moimi oczami wyskoczył z niej robak...
Nie chcę myśleć ile musiałem ich zeżreć wcześniej.

Re: Żurek i Alfredzik

: 25 lis 2015, 19:17
autor: balbinkowo
No właśnie, Olek pomyśl ile ich już zjadłeś nie wiedząc o tym... więc jeden więcej nie robi już chyba różnicy :laugh:
A ja też uważam robaka w warzywku za dobrą monetę - znaczy że warzywka nie sypane tak mocno chemią ;)

Re: Żurek i Alfredzik

: 25 lis 2015, 19:53
autor: Asita
Ja jednak nie lubię, jak coś na moim jedzeniu się wije i skręca.....bleeeeeee!!!! :lol:

Żurek ma rozwolnienie....czyżby od suszonych pomidorów? A może to świeża rukola? A może świeża mięta? Damy mu dziś 1/4 węgla na zatrzymanie a rano pół bio lapisu na regulację....kurde :?

Re: Żurek i Alfredzik

: 25 lis 2015, 20:29
autor: Assia_B
Do nas też przyszła paczka z hipcia :jupi: Są ziółka, żwirek, Brit i... prezenty dla chłopców, no bo swięta idą :szczerbaty: Uwielbiam tą szybką dostawę w tym sklepie :D

Żurek, co Ty znów kombinujesz? Tyle dobroci, a Ty co? :nono: