CAVIARNIA

Ale jak szybko spierdziela.. że może nikt nic nie zauważył

Uciekła ale szybko wróciła bo jednak pragnienie konsumpcji było większe

A Majka sierota zamiast jeść trawę to często zabiera się za ręcznik papierowy na którym trawa leży. Bądź też tekturę. Nie wiem jaki ona ma problem, ale papier i pochodne to dla niej przysmak

Papier to w większości przysmak. A folijka nie łaska? Miałam takiego prosia, który zawsze wyżerał dziury w torbach z sianem, śmiałam się, że boby są pięknie pakowane. Nie szkodziło mu to w dodatku, choć teoretycznie powinno.

Raz w nocy spadła mi z półki torba z CN na podłogę przed kuwetami... Rano były wyżarte dziury w niej Nie przedziurawione i wyplute. Wyżarte. A świnie niewinne i domagające się żarcia jak zawsze.

A dwa lata temu Majka wyżarła sporą dziurę w cienkiej torbie foliowej/takiej na śmieci/ z trocinami. Żołądek ma żelazny, szkoda że cała taka zdrowa nie jest

Co masz? Jak to... Nic nie masz? Ale... Ale... To niemożebne! Nie wstyd ci tak z gołą ręką?


https://www.facebook.com/media/set/?set ... 479&type=3

Wracamy my do domu a tu 4 hafty, w tym trzy na łóżku - dwa na kołdrze a jeden z tych trzech strategicznie ukryty pod kołdrą) Ciekawa jestem gdzie ja upiorę kołdrę, koc i poduszki

Boimy się że będzie powtórka z rozrywki z Bonkersem, tak jak w lato. Ja chciałam już jechać do weta ale Teżet mówi żeby poczekać. Siedziała smutna bardzo ale okazuje się że piłeczkę bardzo żywiołowo goni więc nie jest źle.

biedny Bączuś...
ma delikatny żołądek, albo zjadła coś wyjątkowo zakazanego.
Kup kołdrę i poduszki w Ikei, kosztują po 20-30 zł, a pierzesz w pralce. Jak się zniszczy - wywalasz i kupujesz nowe. Może nie jest to szczyt ekologii, ale przy zwierzakach - opcja optymalna.

Może ryzykowne, ale ja wrzucam do pralki i na płukanie nastawiam, dodaję płyn do prania i płukanie dalej. Nie ustawiam na pranie więc pralka się nie złości. Jak już dojdę do wniosku, że czyste, spuszczam całkiem wodę i wirownie ustawiam. Koce, to zależy ile i jakie, ale u mnie zawsze ich mnogość, bo lubię cieplutko i miękko, Do pralki maksymalnie załaduję 3 takie na raz. Tfu tfu, żeby mi franca teraz się nie popsuła, ale jakoś sobie radzimy i z praniem i kłaczkami od już prawie 10 lat bezawaryjnie.

Wszystkie świnie przepiękne, ale to środkowe szaroczarne cudo to po prostu rozkosz

Jak możesz tak puste palce wtykać!!! To karalne!!! Bidny Bonkersik...Ale swoją drogą wie franca, gdzie najlepiej cofać. I teraz masz misternie haftowaną pościel