Hydroksyzynka jest niezła.. Przy mniejszym ataku mi wystarczała (przy większym uczucie "umierania" było tak silne, że lądowałam na pogotowiu z zapewnym "zawałem" , który przechodził mi po Relanium
Asita - xanax przy moich początkach nerwicy lękowej ledwo mnie wprowadzał w miarę spokojny tryb
Teraz mam inne "cukierki", a xanax leży na w razie "W"