CAVIARNIA

Ja dziś w domu, ale i tak się zmęczyłam. Posprzątałam calutkie mieszkanie, zrobiłam obiadek, pozamiatałam u chłopców... Dzisiaj kolęda... Trzeba życ w zgodzie z parafią przed ślubem

Mam kilka zdjęc... Szkoda tylko, że znów są kiepskie. Robione rano, przy lampce, a i tak jest tak ciemno, że zdjęcia nie są ostre Serio jedyne zdjęcia u mnie wychodzą na łóżku w sypialni

Wstawiłam chłopcom domek do klatki na próbę. Smutno mi, że mają tak pusto w klatce, ale już wiele razy próbowałam wstawic kapciochy, norki i zawsze były zgrzyty. Potrafią z nich korzystac tylko poza klatką Wtedy nie ma zębów na wierzchu... Może teraz się uda i chociaż domek będą mogli miec...

No co? Przecież pięterko zawsze było moje!


Alvin, jesteś tam?


Duuuuża, dlaczego tak długo myjesz miseczki?

Assia_B pisze:

Ale Pieszczoch się wygiął

Jak dla mnie wszystkie zdjęcia są bardzo ładne

Ale super domek Własnoręcznie robiony czy kupiony?
Zdjęcia super. Pieszczoch faktycznie na tym jednym zdjęciu fajną pozę złapał

Domek jest zrobiony przez TŻ
Już kiedyś stał w klatce, ale jak wszystko stał się powodem kłótni... Potem bywał na wybiegu. Teraz wstawiłam go na próbę, może tym razem się uda

Ale wypas mają chłopcy i tak czysto, świeżo sprzątane
Domek fajny i jak się super Pieszczoch wygina... normalnie 'wyginam śmiało ciało'
Jak dla mnie zdjecia są całkiem ostre, nie wiem co ty od nich chcesz

Według mnie zdjęcia są ok
A nie myśleliście żeby zrobić chłopcom drugi domek? Może wtedy by się podzielili?

Kapciochy były dwa, norki też były dwie i po prostu afera zawsze taka, że trzeba było im to wszystko zabierać... Dlatego śmie wątpić, że drugi domek coś by dał. Odpukać póki co spokój. Alvin często siedzi u góry, a jak jest na dole to Pieszczoch obok domku... Może się uda

Eh zazdrośnicy

No panowie co to za kłótnie o kapciochy grzecznym być bo duża chałupkę wam zabierze

U nas kłótni nie ma ale Fiona uważa że wszystko jest jej i jak Riva się położy w kapciochu to często przez Fionę jest przeganiana i na pewno nie dlatego że ta zołza chce się położyć...od tak to robi.

U mnie Pieszczoch sobie leży, Alvin idzie do drugiego kapciocha, to Pieszczoch wstaje i idzie do tego drugiego gdzie jest Alvin... Oczywiście czasem się uda, że leżą w dwóch, ale tylko i wyłącznie poza klatką...