Strona 286 z 445

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 17 sty 2016, 21:53
autor: katiusha
Jam mam podobnie..Ale w stylu: zasypiam..budzę się o np. 3:00...gapię się w kompa na nudny film do np. 4:30, a o 6:00 umieram i nie mogę powiek rozkleić :glowawmur:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 18 sty 2016, 12:17
autor: Asita
Ja z kolei nie ma problemu z zaśnięciem, ale mam bardzo lekki sen. Mam też same głupie sny, więc jak się obudzę, to jestem wykończona zazwyczaj. A moja mama czy idzie do pracy czy nie, budzi się biedna zawsze o 5.30....wtedy z nudów idzie dać jeść miśkom i mają super wczesne śniadanie :roll:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 18 sty 2016, 12:30
autor: Bajlandia
Ja problemy ze spaniem mam tylko w sytuacjach wielkiego zdenerwowania, czyli rzadko. Tak to kocham spać, i mogę spać bardzo długo. Dlatego moje dziewczyny ostatnio się zdziwiły i wyglądały jakby węszyły pułapkę gdy dostały śniadanie "wcześnie rano" przed 9 :lol: (zazwyczaj dostają po 11)

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 18 sty 2016, 12:45
autor: Asita
I co? Nie ruszyły żarełka do 11? :lol: :lol:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 18 sty 2016, 13:06
autor: Bajlandia
Hahaha :D aż tak to nie, ale w ogóle nie były na to przygotowane, nie wołały o jedzenie, a dostały :lol: Tak bardzo nie pewnie wychodziły spod półeczki, podeszły powąchały, rozejrzały się, wróciły pod półkę, znów do jedzenia i wtedy powoli, nie śmiało zaczęły jeść :lol: a później to już musiałam wyjść. No ale ewidentnie były w szoku :lol:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 18 sty 2016, 13:35
autor: martuś
A ja bym mogła spać cały dzień :glowawmur: Kładę się o 22 a o 7 rano mam problem ze wstaniem do pracy :idontknow:

Asia może to przez stres nie możesz spać?

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 18 sty 2016, 17:10
autor: Assia_B
Ja w ogóle mam jakiś problem. Najpierw nie mogę zasnąć, potem wszystko mnie budzi, a w weekend wstaje jak w tygodniu tylko bez budzika. Też łącze to ze stresem niestety...

Wróciłam z pracy i wypuściłam chłopców :love: Radośnie biegają po całym pokoju :-) Moje małe słoneczka :love:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 18 sty 2016, 21:38
autor: dortezka
to ja jak martuś mam śpiączkę normalnie jakąś.. z zasypianiem nie mam problemu a jak już zasnę to nawet mój budzik ma problem by mnie dobudzić, nie mówiąc o tym, że Małża dwa dzwonią wcześniej, on wstaje.. a ja nadal śpię.. dziś nawet mnie sąsiadka z dołu dorwała przepraszając, że w nocy odkurzacz uruchamia bo dziecku katarkiem "odkurza" nosek a ja n a nią :shock: i mówię, że jak zasnę to nawet młotem może ściany burzyć i żeby się nie przejmowała :lol:

ja moje Pipki też codziennie całusiam i co chwila im mówię jak bardzo je kocham :love: bo jak tych małych kropeczek nie kochać?

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 18 sty 2016, 23:55
autor: balbinkowo
Aha, ja mam podobnie. :D Z zasypianiem problemów nie mam no i z późnym wstawaniem również ;) Choć odkąd mieszkam sama stałam się czulsza na odgłosy nocne. Jakiś czas temu obudziło mnie kapanie na kafelki w łazience... sąsiad mnie zalewał :roll: Więc z usłyszeniem budzika też nie mam problemów.

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 19 sty 2016, 0:03
autor: Siula
Mi to by mogli płacić za spanie, byłabym bogata :lol: Największym cierpieniem jest wstać do pracy na ranną zmianę w środku nocy :o 0 4 rano, masakra! Świniom za to bez różnicy, bez względu na godzinę nadzierają się jak tylko usłyszą,że wstajemy :lol: