Strona 281 z 743

Re: Żurek i Alfredzik- w grudniu do W-wy...

: 17 lis 2015, 10:31
autor: Asita
M właśnie dzwonił, bo chce mi kupić książkę w prezencie, ale nie pamiętał, które z serii mam i chciał spytać... Teraz prezenty będzie mi kupował... :levitation:

Re: Żurek i Alfredzik- w grudniu do W-wy...

: 17 lis 2015, 10:43
autor: dortezka
Ale prezent ot to o? To plusuje :D

Re: Żurek i Alfredzik- w grudniu do W-wy...

: 17 lis 2015, 10:46
autor: Fionka2014
Asita pisze:M właśnie dzwonił, bo chce mi kupić książkę w prezencie, ale nie pamiętał, które z serii mam i chciał spytać... Teraz prezenty będzie mi kupował... :levitation:
Ciesz się zamiast narzekać :szczerbaty:

Mój mąż ostatnio jak byliśmy u Mamy na jej stwierdzenie ze świnki to juz u niej zostaną na zawsze, odpowiedział - tak by było najlepiej...
I nawet się nie przejął moją miną i wzrokiem :cry:

Re: Żurek i Alfredzik- w grudniu do W-wy...

: 17 lis 2015, 10:54
autor: Asita
Zawsze właśnie jest tak samo... Jak mnie czymś wkurzy, i ja się nie pieklę tylko milczę, to potem są prezenty i obiad zrobiony i ciasteczko z kremem kupione...

Dortezka, ale że jak hycel... :shock: taką pipształeczkę kochaną to choćby nasirkała i nabobczyła na pościeli i jeszcze okwiczała to tylko ukochać :love: :lol:

Fionka :pocieszacz: Dla facetów chyba zawsze to, co wygodne, to najlepsze...

Re: Żurek i Alfredzik- w grudniu do W-wy...

: 17 lis 2015, 11:10
autor: Fionka2014
To fakt...chyba każdy tylko patrzy jak tu wygodnie się w życiu usadowić i broń boże za bardzo nie zmęczyć...

No nic...oni swoje...my swoje...a i tak nasze musi być na wierzchu :lol:

Re: Żurek i Alfredzik- w grudniu do W-wy...

: 17 lis 2015, 11:36
autor: dortezka
Asita, ale się chociaż stara bo widzi, że zbroił.. Mój to nic.. nie przeprosi nawet a potrafi się sam nie odzywać i potem mi wkręcać, że to moja wina bo ja byłam zła :shock:
Asita pisze: Dortezka, ale że jak hycel... :shock: taką pipształeczkę kochaną to choćby nasirkała i nabobczyła na pościeli i jeszcze okwiczała to tylko ukochać
no mi też się to w głowie nie mieści.. aż się wczoraj mamie skarżyłam :szczerbaty:
Małż sprzątał (ja nadal nie mogę klękać na kolano) i z łazienki słyszę, jak on krzyczy na Ficię która mu się plątała i pikała, że chce papu już.. przybiegłam i mówię "Fifia nie słuchaj swojego złego pańcia, hycel to może po niego przyjechać ewentualnie i go zabrać" (a jak się musiałam pilnować bo na końcu języka miałam "i uśpić" :szczerbaty:)

Re: Żurek i Alfredzik- w grudniu do W-wy...

: 17 lis 2015, 12:08
autor: katiusha
:lol: :nie_powiem: Widzę, że wszyscy TŻe to wygodniacy :?

Re: Żurek i Alfredzik- w grudniu do W-wy...

: 17 lis 2015, 12:23
autor: agatauk02
Faceci są specyficzni ale na prawde nie trudni w obsłudze :ups: Olek. Nie czytaj. Po prostu oni zupełnie ale to zupełnie inaczej patrzą na swiat. No moze są wyjątki bo nie mozemy generalizowac ale zasada jeat jedna. Nie mozemy oczekiwac od nich za duzo ;) oni na prawde są kochani nie mniej jednak To Faceci wiec wezmy poprawke na to. :lol: Kobieta podswiadomie szuka drugiej kobiety w mezczyznie bo tylko druga kobieta moze ją zrozumiec tak w pełni. Dziwne to ale prawdziwe :think:

Re: Żurek i Alfredzik- w grudniu do W-wy...

: 17 lis 2015, 12:34
autor: Siula
O właśnie agatauk02, moja mama też mówi,że tylko kobieta kobietę zrozumie :D A i mówi,że najlepsze prezenty zawsze ode mnie dostaje. Mężczyźni to jakby inny gatunek,ale żyć bez nich trudno (chociaż to możliwe ;) ). A Ty Olek nie denerwuj Asity jak się chce innym kobietom pożalić na małża :lol:
A teraz powiem Wam,że mój mąż to się bardzo świniolkami przejmuje i wiele by dla nich zrobił :102:

Re: Żurek i Alfredzik- w grudniu do W-wy...

: 17 lis 2015, 12:43
autor: Asita
Siula, ja właśnie wczoraj dokładnie o Tobie myślałam, że nie można mieć idealnego męża...że nie można mieć tak jak Siula na przykład :lol: :lol: