Strona 280 z 743

Re: Żurek i Alfredzik- w grudniu do W-wy...

: 16 lis 2015, 20:47
autor: Assia_B
U mnie też Alvin często robi podchody, żeby przytulić się do Pieszczocha, a ten go odpycha. Koniec w końcu Alvin przytula się do doopki Pieszczocha, tak leciutko, żeby ten nie zauważył :lol:

Re: Żurek i Alfredzik- w grudniu do W-wy...

: 17 lis 2015, 9:02
autor: dortezka
u mnie się tak Rifcia do cioci Freni tuli.. nawet tyłeczkiem coby dotykać mimo, że Frecia ją dziabie (ale tak bezzębnie) ;) )

wycieczka zaplanowana :) będzie wszystko dobrze :fingerscrossed:

Re: Żurek i Alfredzik- w grudniu do W-wy...

: 17 lis 2015, 9:59
autor: Asita
Wszystko prawie redi :lol: Kolega mi właśnie zrobił szkolenie z nawigacji :102:
A M mnie zaczyna wkurzać....teraz się powyżalam... Wczoraj mi powiedział, że patrząc na stan jego zatok (i po każdej wizycie u frędzli i w ogóle) to woli jednak, żeby świnki się do nas nie przeprowadzały... Ja zamilkłam (a jedliśmy kolację właśnie). No to M pyta, co myślę, co czuję, co uważam... Mówię mu, że jedynie mogę mu powiedzieć, co czuję. Że jest mi smutno i koniec tematu, bo więcej nie ma sensu o tym rozmawiać. No ale czy mnie rozumiesz. Ja, że go rozumiem i koniec tematu, powiedziałam. To teraz ciągle mnie pyta, czy jestem na niego zła... Nie mogę być zła, bo kurde ma alergię a nie widzimisię, ale już niech do mnie nic nie gada... W ogóle niech się nie odzywa.
I jeszcze mówi, że z pracy chcą robić sobie raz w miesiącu spotkania kulinarne, co miesiąc w innej restauracji i że teraz będzie 10 grudnia, czy chcę iść.... Tylko spojrzałam i już wiedział, o co chodzi. Jak co, to od razu pamięta, że między 9 a 14 grudnia nie może wziąć wolnego i jechać ze mną do Wawy. Ale jak chodzi o jego przyjemności, to nie pamięta, że ja kurde jadę z frędzlami... :angry:
Jeszcze parę rzeczy bym se chętnie napisała, ale nie ma sensu zagęszczać...
Dobra, koniec.
A na oczyszczenie pęcherza z osadów Alfika dr Judyta poleciła mi Rubenal, już wczoraj zamówiłam na necie razem z jakimiś suszkami pysznymi :szczerbaty:

Re: Żurek i Alfredzik- w grudniu do W-wy...

: 17 lis 2015, 10:04
autor: Olek
Aaa czyli to o to chodzi jak kobieta wydaje się zła, już się nie muszę domyślać jak moja dziewczyna jest zła/smutna/szczesliwa/zadowolona/wkurzona/radosna itp

Re: Żurek i Alfredzik- w grudniu do W-wy...

: 17 lis 2015, 10:06
autor: dortezka
Tak to z tymi Malżami czasem bywa.. :idontknow:
:pocieszacz:

Mój np ostatnio straszył Fifke, że jak się nie uciszy to ja hycel zabierze.. :x :x

Re: Żurek i Alfredzik- w grudniu do W-wy...

: 17 lis 2015, 10:08
autor: Olek
Mężczyźni są fajni.

Re: Żurek i Alfredzik- w grudniu do W-wy...

: 17 lis 2015, 10:12
autor: Asita
Olek, czy Ty tu piszesz, żeby mnie bardziej tylko zdenerwować???

Re: Żurek i Alfredzik- w grudniu do W-wy...

: 17 lis 2015, 10:13
autor: dortezka
Olek pisze:Mężczyźni są fajni.
Ale sobie słodzisz :rotfl:

Re: Żurek i Alfredzik- w grudniu do W-wy...

: 17 lis 2015, 10:14
autor: Olek
Ja piszę żeby Cię pocieszyć :D

Re: Żurek i Alfredzik- w grudniu do W-wy...

: 17 lis 2015, 10:14
autor: Fionka2014
Asita :pocieszacz: