katiusha pisze:Kokarda do odpędzania złych uroków też na posterunku
no a jak.. co by mi nikt moich Pipeczek nie zauroczył
Mi też się ciężko pogodzić z 3jką na początku.. Ale żebym już ukrywała wiek?! no tego to się po samej sobie nie spodziewałam..
uciekający czas między palcami.. uczucie duszenia się wręcz.. no znam to wszystko świetnie. Tyle było planów, tyle pomysłów i co? i nic.. patrzę w tył i czuję jakbym zmarnowała 10 lat których nikt mi już nie wróci..
zdjęcia nie wiedzieć czemu przestały mi się przesyłać z komórki na konto googla

więc nie ma co wstawiać. Dziś sobie zrobiłam wolne (w pracy taka jedna kicha i prycha a ja ledwo co odstawiłam antybiotyk i nie mam zamiaru znów być chora) więc Pipki sobie pobiegały trochę. Oczywiście pobiegały, poskakały szczęśliwe a teraz siedzą w swojej klatce.. mimo iż cały czas jest otwarta..
ja różu naprawdę nie lubię a jest mi już źle jak myślę, że jutro zmiana zabawek na zielono-szare
Dziś mija rok jak nie ma z nami Halinki
