Re: Żurek i Alfredzik- nie wiadomo co
: 08 lis 2015, 21:46
Nie Martuś...na poważne to już w tym byłam 10 lat i zbyt wiele niepowodzeń i strat mnie spotkało, żebym jeszcze miała to ciągnąć. Koniec definitywny. To są moje ostatnie dzieła 
Forum Stowarzyszenia Pomocy Świnkom Morskim
https://forum.swinkimorskie.eu/

ja właśnie też nie lubiłam nosić ale już sobie jak zobaczyłam te wisiorki na 242 stronie postanowiłam, że zacznę.. Muszę znaleźć tylko łańcuszek, który nie będzie mi wyrywał włosów a jak nie znajdę to po prostu zawieszę prośka na rzemyku czy czymś takim i nie będę ściągać.. kurczę, szykuję się na to jak na adopcjęmartuś pisze:Ale piękne. Aż żałuję, że nie lubię nosić ani wisiorków ani kolczyków (chociaż mam przekłute uszy...)
może innym razemAsita pisze:Dortezka, to rozumiem, że walcarki nie bierzesz?