Strona 271 z 703

Re: Opowieści Świńskiej Treści - świnie znów razem

: 24 lut 2016, 13:40
autor: joanna ch
Biedaka znów dźgnęliśmy, potem od razu w dziób trawę i szybko zapomina o traumie :102:
936 waży, mam nadzieję, że głodna była i wysikana... już 940 było wczoraj o tej porze.
Szyja piękna, nic się nie dzieje, jednak jej szwów nie pozdejmowały, ufff.

Zastanawiam się czy jest sens dawania jej antybiotyku do końca... jeszcze dwa zastrzyki zostały a Teżetowi strasznie świni szkoda... :idontknow:

dzięki, oby tyła ładnie dalej :fingerscrossed:

A ja sobie choruję, płuca wypluwam i ucho mnie boli... :cry:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - świnie znów razem

: 24 lut 2016, 13:41
autor: Asita
A na co ten antybiotyk jest?

Grzej się...rosołek itp... :fingerscrossed:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - świnie znów razem

: 24 lut 2016, 15:39
autor: joanna ch
no po operacji zawsze jest tydzień baytrillu, nie wiem po co tak naprawdę.

Re: Opowieści Świńskiej Treści - świnie znów razem

: 25 lut 2016, 15:28
autor: joanna ch
Majuszka pnie się w górę wagowo, już jest między 935 a 955. Szyję oglądam codzień za pomocą trawy trzymanej na wysokości (inaczej się nie da) i w ogóle nie widać już cięcia - futro zarosło, niteczki kolorem się wpasowały...

Re: Opowieści Świńskiej Treści - świnie znów razem

: 25 lut 2016, 15:40
autor: katiusha
:fingerscrossed: :fingerscrossed: Niech się dziewczyna wagowo nie ogranicza :102:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - świnie znów razem

: 25 lut 2016, 15:50
autor: Asita
Super że tak szybko doszła do siebie. Aż nie mogę w to uwierzyć :D A miałaś czarne myśli przed zabiegiem...i wszystko poszło dobrze :jupi:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - świnie znów razem

: 25 lut 2016, 21:25
autor: joanna ch
no, wszystko poszło nadspodziewanie dobrze, spośród tych 4 operacji jakie w sumie miały ta wyszła najmniej problemowa. Bunia po sterylce porzezała sobie brzuch stopą i się rozpruwała, po cystach na szyi się otwarła przecież cała, a Majka po wycinaniu węzłów bardzo brzydko się goiła i jeździliśmy cały czas na zdrapywanie strupa i przemywać to było trzeba od środka, ble. A teraz nic :)

Kupiłam roszponkę, chyba pierwszy raz, i zaraz będę testować na świniach :)

edit ; o dziady wstrętne, ponadgryzały i zostawiły!

Re: Opowieści Świńskiej Treści - świnie znów razem

: 25 lut 2016, 22:17
autor: jolka
moje roszponka gardzą :102:
za to ostatnio kupiłam Pak Choi :D jadły. Oczywiście troszeczke, bo to jednak kapusta, co z tego , ze chinska :roll:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - świnie znów razem

: 25 lut 2016, 22:26
autor: joanna ch
a to to pierwszy raz słyszę, sobie wyguglowałam :102:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - świnie znów razem

: 25 lut 2016, 22:44
autor: jolka
joanna ch pisze:a to to pierwszy raz słyszę, sobie wyguglowałam :102:
tez nie znałam, guglowałam w Simply :lol: