dortezka pisze:Arya90 pisze:dorotezka 80cm to ja myłam, ale teraz to ja mam 120 cm
ale 120x50 pewnie.. wierz mi, że taki kwadrat (80x80) ciężko jest objąć, a z wodą tym bardziej jak się cały kolebie
ha ha racja. Nie zwróciłam uwagi na szerokość. To też mogło być ciekawe
Assia B moi to sobie tam toaletę zrobili

co zajdę to pełno bobów. Na szczęście już sikają na płytki, bo na początku sikali na dywan. Na dodatek, jak im rozkładałam ceratę w tym miejscu co sikali, to ją sobie przesuwali i i tak było nasikane tam gdzie sobie upatrzyli.
Chciałam się pochwalić. Świnie zaczęły korzystać z kartonowego tunelu, który zrobiłam. Po dokładnych oględzinach stwierdzili, że nie jest taki zły i że zrobią mi tą przyjemność i będą się nim bawić.
W ogóle stwierdzam, że Teddy powinien nazywać się Złodziej. Chyba mu nadam taki przydomek. To jest tak ciekawski proś, że sobie nie wyobrażacie. Mam aneks kuchenny połączony z pokojem. Ostatnio piekłam coś w piekarniku i resztę niepotrzebnych blach położyłam na podłodze. Na tych blachach były papilotki do mufinek. Nawet się nie obejrzałam jak Teddy wspiął się na te blachy i wyciągnął sobie jedną papilotkę po czym zaczął z nią zwiewać. Zgubił ją oczywiście w połowie drogi, bo trochę mu się plątała pod nogami

A wczoraj jak sprzątałam klatkę, to porwał mi woreczek od pelletu (Zawsze zamawiam 20 kg pelletu i przesypuję sobie mniejsze ilości do woreczka, żeby mieć pod ręką). Ciekawe co następnym razem porwie.
Rico za to nauczył się wyskakiwać z klatki bez podestu. Aż się dzisiaj wystraszyłam jak to zobaczyłam. Otworzyłam klatkę normalnie, jak zawsze, wyjęłam miseczki i poszłam je umyć, a potem otworzyłam szufladę, gdzie jest świńskie żarcie. Oczywiście na ten dźwięk hałas niesamowity, no ale ja patrzę, a Rico wziął rozpęd, wybił się i wyskoczył z klatki, po czym pędem prosto do mnie i do misek z jedzeniem.
