Babcia Dorcia spowodowała dzisiaj, że kłusem leciałam do lecznicy, bo zaczęła sapać i jakaś mi się z twarzy nie spodobała. Oczywiście po osłuchaniu wyszło, że wszystko w normie (jak na staruszkę) tzn oczywiście serce chore, ale żadnych duszności, zapaleń ani nic.
"Może się czymś zmęczyła" mówi dr

No chyba myciem nosa mogła się zmęczyć, albo sięganiem po trawę w drugim końcu klatki!
Przy okazji wymacała jej jednak jakiegoś "cosia" w dziwnym miejscu - trzeba będzie skontrolować za tydzień-dwa.