Ryan*, Lewis*, Alfie, Angelo*, Diablo, Shimmer* & kosze

[pour]

Ryan jak zwykle, nie posiedzi, nie polezy, tylko rozrabianie w glowie

[ANYA]

Ryan jak zwykle, nie posiedzi, nie polezy, tylko rozrabianie w glowie

Nawet chory Ryan to Ryan jak nie narozrabia to sie o niego martwie

Foty sie laduja

[ANYA]

Oki oto foty.




















Ryan sie rzucil na Lewisa. Tutaj na focie sie zamierzal

I Lewis sie wkurzyl i skoczyl mu na glowe

[joanna ch]

Ale ten Lewis dłuuuugi

Ryan ma na niektórych zdjęciach wybitnie wredną minę

[ANYA]

Ale ten Lewis dłuuuugi

Ryan ma na niektórych zdjęciach wybitnie wredną minę

Bo Ryan jest wybitnie wredny ale tez wybitnie kochany on potrafi byc tak samo wredny jak kochany. Najpierw mnie ugryzie a za chwilke polize mi reke, ugryzie mnie a za chwile wspina mi na sie na nogi albo drapie mnie po nogach zebym mu dala cos do jedzenia. Daje buziaki jak nadstawie buzie. No jest kochany no

[joanna ch]

Toksyczna miłość jednym słowem...

[ANYA]

Toksyczna miłość jednym słowem...

Takiej drugiej kochanej swinki nigdzie juz nie znajde. On nie dosc, ze jest taki kochany to jeszcze bardzo komunikatywny. Biega za mna i zebra bo to zarlok niesamowity. Drze sie jak mu cos sie nie podoba. Poprostu strasznie rozpuszczony. Jak go zawolam to od razu leci w podskokach bo mysli, ze cos mu dam. Jak wracam do domu to mi sprawdza torby zeby zobaczyc co kupilam. Przegania Lewisa co chwilke, a ten sie denerwuje, ale tak samo jest w nim zakochany. Angelo tak samo. Wszystkie moje swinki (oprocz Alfa) kochaja Ryana. Z nim kazda jedna swinke (oprocz Alfa) moge mu wrzucic do klatki. Ryan ich ustawi bez uzywania zebow. To jest moja pierwsza swinka ktora byla chowana na pieska. Dlatego taki postrzelony jest
A zapomnialam dodac, ze Ryan tez uwielbia gosci, szczegolnie jak cos dla niego maja ale obszuka kazdego co do nas przyjdzie. Nie wazne czy ktos kogo Ryan zna czy ktos obcy.

[pour]

I jeszcze je wszystko co znajdzie na podlodze i sam przestawia pudelka, pewnie meble tez jak Ania nie patrzy, potem zgania na dzieci

[joanna ch]

O, to fajnie mieć takiego odważnego świniaka, u mnie babeczki ciężko przestraszone wiecznie czymś, nie ma żeby same podchodziły do mnie albo żeby wyszły same z pokoju...

[ANYA]

Joanna to ja nie mam takich swinek bojacych sie jak Twoje

A Ryan nie tylko kartony przestawia...jak siedze na podlodze i on chce akurat tedy przejsc to popycha mnie glowa zebym ruszyla 4 litery i mu ustapila, bo Hrabia nie bedzie chodzil na okolo. Jak sie natychmiast nie przesune to mnie gryzie
Jak chce wyjsc z pokoju to drapie, gryzie w drzwi i sie drze zebym otworzyla bo on na wybieg chce isc. A ja go maltretuje w pokoju 6x4 m2. Potem jak Ruby przychodzi to jej sie skarzy (Ruby od wiekow nas nie odwiedzila)
Joanna a Ryan Twoje panny nie podchodza? A wyobrazasz sobie wiecznie zebrajaca swinke?
Zarcie?


Mamusiu jadlem az 5 min temu, no glodny jestem!

Jak wredna jedza mi nie da jedzenia to i tak bede tak siedzial

Ona napewno ma tam cos dla mnie tylko nie chce dac!

Dlaczego ona wiecznie chowa jedzenie? Wysypie sobie odrobinke

Ruby a mama mnie glodzi! Nakarm mnie prosze

Tak mnie glodza ze az z glodu puchne

Misiu a Ty co tam przedemna chowasz?

Buziaczek

Buziaczek

ZAwsze trzeba sie prosic



Angelo no co ty? sianem sie nie podzielisz?

No w koncu mnie chce nakarmic!