Strona 261 z 445

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 03 gru 2015, 21:26
autor: agatauk02
Swiniuchom się nie nudzi maja przecież swoje towarzystwo a słyszałam ze dla swinki swinkowy towarzysz jest najlepszy ;)

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 03 gru 2015, 22:59
autor: dortezka
agatauk02 pisze:Swiniuchom się nie nudzi maja przecież swoje towarzystwo a słyszałam ze dla swinki swinkowy towarzysz jest najlepszy ;)
dokładnie.. ja mam wrażenie, że dla moich jestem tylko potrzebna w porach karmienia :idontknow:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 04 gru 2015, 11:30
autor: Cynthia
Popatrzyłam na Alvina w kalendarzu i myślę sobie, że taki eto małe było, gdy go wiozłam.... I przypominam sobie, jak ważna jest działalność SPŚM. Tyle uratowanych żyć, tyle szczęśliwych mordek, tyle osób które otwierają serca na świnki... I wtedy nawet zmęczenie mi trochę odchodzi i mam więcej energii, by dalej działać...

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 04 gru 2015, 18:13
autor: Inoue
A ja jestem całkowicie apocztowa, że się tak wyrażę :lol: komputer mi życie ratuje :D Cynthia - pięknie powiedziałaś :buzki:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 04 gru 2015, 20:17
autor: Assia_B
Monika, masz rację, był malutki, a teraz wyrasta na kapibara. Już prawie 1200 g :D Też lubię patrzeć na ich wesołe mordki. Cieszę się, że Alvin do nas trafił :D Dużo dobrego robisz dla tych maluszków :)

Co do nudzenia się, to chodziło mi po pierwsze o to, że w godzinach pracy są w klatce. Po drugie Pieszczoch lubi biegać z Alvinem, ale pozostał człowiekolubny i nadal przybiega do nas, przytula się...

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 06 gru 2015, 10:49
autor: Arya90
1200 g- piękna waga :)

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 07 gru 2015, 9:06
autor: katiusha
Chłopaki poradzą sobie jakoś. Pogadają o tym i owym i czas leci :szczerbaty:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 07 gru 2015, 20:23
autor: Assia_B
Wiem, że sobie radzą, ale ja za nimi tęsknie i mam wrażenie, że oni, szczególnie Pieszczoch, za mną też :idontknow: Dzisiaj wróciłam do domu, chłopcy biegali bo TŻ ich wypuścił, patrzę, a Pieszczoch znów do mnie biegnie. Często do mnie przychodzi jak wracam. Daję mu buziaka w nosek i wtedy wraca do Alvina biegać dalej :)

Kto chce zdjęcia? Mam kilka!

Tutaj mini sesja, z której zdjęcia wykorzystałam do kartek:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A tu zdjęcia z cyklu "Mikołaj do nas przyszedł mimo, że pogryźliśmy tapetę!"
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Niestety wśród upominków trafiła nam się paczuszka z ziarnem, więc ta ląduje w koszu :( To nasz pierwszy raz z Lili Farm, ale chłopcy zadowoleni.

Spokojnie, nie zjedli tych kolorowych wstążeczek :) Na jednym zdjęciu Alvin się zastanawiał czy z muszką mu do pyszczka. Chyba przed weselem "rodziców" w przyszłym roku :szczerbaty:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 07 gru 2015, 20:28
autor: Asita
Ale słodkie pysiole :love:
Muszę powiedzieć, że całkiem nieźle sobie radzą z rozpakowywaniem swoich prezentów :lol:
Pozazdraszczam niezmiernie całusków w nosek frędzelka, który przybiega, jak wracasz z pracy :szczerbaty:
A co z ziarnem się trafiło?

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 07 gru 2015, 20:34
autor: Assia_B
A no radzą sobie chłopcy! Od razu wyczaili, że to trzeba za te sznureczki pociągnąć :szczerbaty: Moi mądrzy chłopcy :love:

Jak zamawiałam ten Mix w Hipciu to było napisane, że każdy zestaw może się trochę różnić paczuszkami w środku. Widziałam na zdjęciu zestaw z kukurydzą np. i od razu wiedziałam, że tego by nie zjedli, no ale zaryzykowałam, bo inne rzeczy były fajne. Nie trafiliśmy na kukurydzę, ale za to jest "mieszanka zbożowa", różne ziarna, słonecznik, trochę kukurydzy. Ale i tak jestem zadowolona, bo inne rzeczy, które zdąrzyłam otworzyć smakują. Trafiliśmy na:
sianko z miętą
babkę lancetową
suszoną marchew
karmę warzywną
oraz mniszka.
Fajne, bo za 10 złotych można spróbować kilka rzeczy i docelowo kupić większe opakowanie tego co faktycznie smakuje :)