Pusia i Umka,Lusia za TM

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
Alex

Re: Lusia i Dżamma

Post autor: Alex »

Jestesmy z wami i kciukamy :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
swissi
Posty: 766
Rejestracja: 03 sty 2016, 12:39
Miejscowość: Toruń
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Re: Lusia i Dżamma

Post autor: swissi »

:fingerscrossed: oby to nic strasznego
i czekamy na info ;)
Kraska (ze mną od 06.02.2016) :love: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5913
MELCIA [*] 21.12.2015 EMIL [*] 19.04.2012 ZWINKA [*] 28.05.2019 [/size]
Lusia123

Re: Lusia i Dżamma

Post autor: Lusia123 »

Bardzo się boje ,że to będzie nowotwór jeszcze gorzej jakby to było przerzutowe i związane z guzkiem na szyi :( Pani w kolejce miała pieska z nowotworem przerzutowym i teraz mam stracha... aż boję się telefonu od doktorki. Oby nie żaden nowotwór :pray: Pusia ciągle ma problemy z ropą (chyba ropą) w oczku i muszę jej przemywać ,a wczoraj wypadł jej ząbek ,a raczej ułamał się.. to sprawa jakiegoś braku witaminy ? Czy ,tak po prostu ? Lusi też się ułamał jak była mała. Dodatkowo Lusia ma białą plamkę przy rogówce ,ale u wetki nie było widać ... pewnie moje urojenia :roll:
Lusia123

Re: Lusia i Dżamma

Post autor: Lusia123 »

Wcześniej nic nie pisałam ,bo nie ma co pisać.
Nic nie wyszło z tego badania. Mam tylko obserwować. Jak urośnie trzeba będzie wyciąć i potem przebad :idontknow:
Lusia123

Re: Lusia i Dżamma

Post autor: Lusia123 »

Pusi ząbek odrósł martwiłam się ,bo od dołu jej krzywo rósł ,ale wszystko wygląda w porządku :ok:
Lusi guzek nadal obserwuję. Zauważyłam też ,że jedzenie mokre już źle wpływa na Lusie małe plasterki potrafią wywołać złe bobki :(
Na weekend byliśmy znów na działce. Ususzyłam trochę trawy i mleczy.
Awatar użytkownika
swissi
Posty: 766
Rejestracja: 03 sty 2016, 12:39
Miejscowość: Toruń
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Re: Lusia i Dżamma

Post autor: swissi »

:fingerscrossed: za zdrówko lusi
Kraska (ze mną od 06.02.2016) :love: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5913
MELCIA [*] 21.12.2015 EMIL [*] 19.04.2012 ZWINKA [*] 28.05.2019 [/size]
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Lusia i Dżamma

Post autor: Asita »

U mnie też w pewnym momencie świeże powodowało brzydkie kupy. Znaczy u świnki, nie u mnie :lol: I raz na jakiś czas trzeba było zmieniać mocno dietę. Po jakimś czasie misiek zaskoczył w końcu (po kilku miesiącach różnych kuracji) i teraz jest ok i je dużo świeżego.
A czemu z badania nic nie wyszło? Kto i gdzie badał?
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Lusia123

Re: Lusia i Dżamma

Post autor: Lusia123 »

Czemu nie wyszło ? Podejrzewam ,że badanie było zbyt ,,proste". Porównując do człowieka na porządne badanie wzięła za mało (tylko 50 zł ). U pani Zalewskiej ( dobrze napisałam czy coś pokręciłam ? :o ). Ja jutro znów do niej jadę. Lusia ma powiększone pod policzkami. Teraz czas na moje przeczucia ,a raczej najgorszy możliwy scenariusz. Nie znam się za bardzo na budowie świnki ,ale wydaje mi się ,że jest to w okolicach węzła chłonnego :( I tu reszta teorii. Boję się ,że guzki są ze sobą związane i są nowotworami złośliwymi. Gdyby komórki nowotworowe się rozprzestrzeniły :sadness:
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Lusia i Dżamma

Post autor: Asita »

Zalewska to u Hajdo?
Mogą być to tylko powiększone węzły. Może na konsultacje do innego weta? Debis też jest dobry i ma dośw. w świnkach spore. To na pewno nic złośliwego :fingerscrossed:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Lusia123

Re: Lusia i Dżamma

Post autor: Lusia123 »

No i faktycznie....nie znam się na budowie świnki :roll: Węzły są niżej więc to nie one są powiększone. Ma powiększone /tu nazwa którą zapomniała/
Ostatnio też jakby charczała. Więc pani ją osluchała płuca czyste ,ale kurcze słowo mi wypadło w okolicach szyi coś było słychać. Więc Lusia dostaje antybiotyk. Temperatura w normie. Dostała dziś 3 zastrzyki. W zemście próbowała zjeść mój sweter :twisted:
Guzek nie rośnie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”