Strona 256 z 743

Re: Żurek i Alfredzik-srebrne stadko st 242

: 23 paź 2015, 7:55
autor: Harvejowa
:love: kochane słodziaki :)
Nie chudnąć ! na zimę się tyje...proszę zapytać Lusi :)

Re: Żurek i Alfredzik-srebrne stadko st 242

: 23 paź 2015, 9:12
autor: dortezka
Asita, ja na razie tylko pytałam, czy to jest wykonalne i ile by kosztowało.. jeszcze nie wiem, czy w ogóle byłam grzeczna i przyjdzie do mnie w grudniu Mikołaj ;) a jakby się okazało, że jest na mnie w stanie wydać tyle ile by to kosztowało, to myślę, że i do stycznia mogłabym czekać :D z resztą jak co roku.. :szczerbaty:

Re: Żurek i Alfredzik-srebrne stadko st 242

: 23 paź 2015, 9:28
autor: Asita
Dortezka, nie wiem ile będzie to to ważyć, ale na pewno więcej, jak ten wisiorek, co na st 242, to to nie będzie kosztować, a raczej mniej ;)

Re: Żurek i Alfredzik-srebrne stadko st 242

: 23 paź 2015, 9:47
autor: dortezka
a to spoko.. to jak coś, to będę się wtedy odzywać :102:
(bo mam nadzieję, że byłam dostatecznie grzeczna :think: )

Re: Żurek i Alfredzik-srebrne stadko st 242

: 23 paź 2015, 9:49
autor: Asita
A ile ważą Twoje pipki? Bo jak przytyły, to znaczy, żeś się ładnie nimi opiekowała, żarełko dawała i dobrą pańcią byłaś :102: Nie wiem jedynie, jak względem małża się zachowywałaś :think:

Re: Żurek i Alfredzik-srebrne stadko st 242

: 23 paź 2015, 9:51
autor: dortezka
Asita pisze:Nie wiem jedynie, jak względem małża się zachowywałaś :think:
qtwa.. to na to Mikołaj też patrzy? to rózga będzie jak nic :redface:

a Pipki coraz okrąglejsze, sierściółka błyszczy, uśmiech na pyszczkach jest.. ich jest 5, małż 1.. to chyba i tak mogę być dobrej myśli?? :szczerbaty:

Re: Żurek i Alfredzik-srebrne stadko st 242

: 23 paź 2015, 10:05
autor: katiusha
Myślę, że podejście do Małża można tu przy ocenie zignorować :rotfl:

Re: Żurek i Alfredzik-srebrne stadko st 242

: 23 paź 2015, 10:18
autor: Asita
katiusha pisze:Myślę, że podejście do Małża można tu przy ocenie zignorować :rotfl:
Myślę, że tak :102:

Ja chyba nie jestem dobrą małżowiną, bo odkąd M. chodzi na jogę, ciągle mi powtarza, że mam go przestać stresować, że mam się zrelaksować. Bo np wchodzimy na klatkę w bloku, a tam śmierdzi. No to mnie to wkurza. A ten, że mam go przestać stresować, że ja go ciągle stresuję...dziad jeden.

Re: Żurek i Alfredzik-srebrne stadko st 242

: 23 paź 2015, 10:23
autor: katiusha
Jak możesz tak biednego jogina napełniać negatywną energią, gdy on próbuje dążyć do mistycznego połączenia z prawdziwą nirvaną... :levitation: :rotfl:

Re: Żurek i Alfredzik-srebrne stadko st 242

: 23 paź 2015, 10:32
autor: Asita
Co ja poradzę, że mi śmierdzi, a jemu nie śmierdzi? A ostatnio mi się przyznał, że na jodze wymknął mu się pryk :lol: .... :ups: ale nie mówcie mu, że się wygadałam :laugh: