Przyjaciele Lorda Pontusa

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23202
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - Loczek po operacji

Post autor: porcella »

Szanowna małżonka?
1250g
Loczek 920g... a było 840.

Dziękujemy wszystkim za kciuki
:buzki:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23202
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - Loczek po operacji

Post autor: porcella »

To upiorne bydlę przywitalo mnie po powrocie z dzialki radosnym charkotem... :glowawmur:
W Mv trzeba trafu dyżur miala dr Martyna, więc poza osluchaniem mielismy również takie male echo :-)
No i zdrowy dran, mam dawac leki i się nie przejmować. ... Nie wiem, czy dam radę. :think:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13537
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - Loczek po operacji

Post autor: pucka69 »

Na pewno dasz!
Obrazek
dominika45

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - Loczek po operacji

Post autor: dominika45 »

no to trzymamy :fingerscrossed: abyś dała radę.. :pocieszacz: musi być dobrze!!
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23202
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - Loczek po operacji

Post autor: porcella »

dr Martyna bardzo nie pocieszyła, mówiąc, że z badań dr Kraszewskiej wynika, że świnki bardzo rzadko chorują na serce samoistnie. Owszem, bywają choroby serca, ale są to przeważnie konsekwencji nieleczonych infekcji różnego typu, lub schorzeń tarczycy.
Ponieważ u Loczka właśnie usunięto tarczycę, może to spowodować chwilową destabilizację, bo klinicznie serce ma w dobrym stanie.
A złościł się, że aż podskakiwał :laugh:
Teraz wciąga zieleninę od topinamburu :-)
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
zwierzur
Posty: 3919
Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - Loczek po operacji

Post autor: zwierzur »

:angry: Wściekły popcornik w wykonaniu statecznego Loczunia?! :shock: Będziesz miała chwilowo nastolatka z burzą hormonów, zanim się ich poziom wyrówna i ustali. :lol: Co na te humorki rzecze madame Entropia?
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23202
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - Loczek po operacji

Post autor: porcella »

On podskakiwał ze złości na stole przy echu, kiedy dr Martyna usiłowała złapać jeszcze jedną projekcję. Oraz trzaskał zębami. Nie ułatwiał ...
Na półkę w klatce wskoczył od razu po powrocie do małżonki. W końcu musiał pokazać, kto tu rządzi.
Dzisiaj od wczesnego poranka usiłowali mnie obudzić gonitwami, pospołu, choć osobno, z Casanovą i Ronaldem. Nie dałam się. BTW może ktoś wie, dlaczego od pielenia (zasadniczo na kolanach) boli ta część, na której się siedzi? :think:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Ronek
Posty: 1563
Rejestracja: 06 mar 2016, 20:48
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - Loczek po operacji

Post autor: Ronek »

Bo od pielenia boli wszystko, po prostu. Tylna część nóg oraz jej przedłużenie oraz grzbiet w szczególności.
Loczek charakterny, proszę bardzo, zresztą to iście po męsku,
reagować agresją na nieuchronny fakt starzenia i związanych z tym niedomagan.
DS:Matka Venda i Córka Via
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =62&t=5422
Ronek [*2004] Grubcia [*2020] Volta [*2020]
DT im. Grubci: Julek, Pszczoła, Rudosław i Płochacz, Mercedes i inne
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23202
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - Loczek po operacji

Post autor: porcella »

Zapytam w tym wątku:
Wyjeżdżam na początku czerwca, a wracam na początku lipca. Jakoś 4 czerwca - 7 lipca, w międzyczasie będę dwa dni, żeby się przepakować, ale to się nie liczy raczej.
Mam do umieszczenia na hoteliku trzy dwójki: Pontusa i Entropię (wstępna zgoda mamy Zoiry - już u niej bywali), tymczasy: Casanovę i Ronalda viewtopic.php?f=99&t=8126 oraz Kartofelsów tj Barmbora i Patata viewtopic.php?f=99&t=8743. Chłopaki zgodne, zdrowe, niekłopotliwe. Mieszkają w 100 z hamaczkiem, półką,lub domkiem - musi być coś do skakania.
Czy ktoś z ich wielbicieli zdecydowałby się na kilkutygodniowy tymczasowy hotelik - z opcją adopcji oczywiście tj. wydania do adopcji, jakby się trafiła okazja? :please:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
jolka
Wiceprezes ds. adopcyjnych
Posty: 7900
Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - Loczek po operacji

Post autor: jolka »

1 dwójkę moge przytulić na troszkę. 100cm max u mnie się zmieści.
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”