Haha, ale powiem Wam zupełnie na serio, nawóz do kwiatów naturalny, ten płynny, to też jakieś guano, z dżdżownic i innych cudów. To czemu nasze świńskie boby miałyby być gorsze??? Na płynną zawiesinę też je spokojnie można przerobić i opychać w butelkach jak kto woli

Ja serio z ziemią wymieszam i dodam tego sporo do doniczek, przecież to kupa, najlepszy nawóz na świecie

Mój ojciec też właśnie kiedyś na działkę od chłopa transport krowich placków załatwiał, a wszystko po tym rosło jak szalone, nawet pieczarki na jesieni

To naprawdę można dobrze wykorzystać, zwłaszcza, że jak te bobki obeschną, to są w zasadzie bezwonne. No i skład idealny, same przetworzone zieleninki

A produkcja z jednego prosiaka na kilogramy!