Noc nie taka straszna. Kilka razy nas budziły, ale bez konieczności wstawania. Nad ranem dopiero była akcja "fukający kłębek".
Poza tym musimy przyznać, że świnki odebrały nam Misię. Zwykle jadła z nami śniadanie w kuchni, a dzisiaj wyszła za mną z klatki, ale gdy tylko usłyszała pisknięcie jednej ze współlokatorek, to od razu pobiegła do nich.
Godzina 10:58 spokój... i siedzą bardzo blisko siebie. Nawet jadły z jednej miski.
Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normalna.
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Siula
- Posty: 4008
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
- Siula
- Posty: 4008
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
Godzina 10:59 Tosia panikuje...
- Asita
- Posty: 9429
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
Kolejny dzień pełen wrażeń 

Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- Siula
- Posty: 4008
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
Chciał nie chciał muszą być razem, bo maja wspólny baner. Dzisiaj przez 4 do 5 godzin będą same ze sobą...
- Asita
- Posty: 9429
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
Pewnie jak będą same, to będą najlepszymi przyjaciółkami, a jak tylko wrócicie to będą uskuteczniać kłótnie



Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- Lilith88
- Posty: 4733
- Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
Może to i dobrze, że będą same, u mnie zawsze mam wrażenie są kłótnie na pokaz, przecież zawsze jak się podziabali tak, że dupska sobie wygryźli to na moich oczach.. Po za tym jak nie ma mnie w salonie to nie słychać żeby się kłócili czy gonili a jak jestem to ciągle coś, jak zaglądam z ukrycia to leżą grzecznie nawet przytuleni a przy mnie twardzieli udają 

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
Siula, u mnie Ahri zdarza się panikować do tej pory, a dziewczyny są siostrami, nigdy nie mieszkały osobno i ogólnie dogadują się poprawnie. Może po prostu Tośka jest typem krzykaczki 

- dortezka
- Posty: 7497
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
to już panienki są
będzie dobrze! u mnie przy łączeniu były matrixy! jeszcze tak wysoko skaczącej świnki morskiej to nigdy nie widziałam a teraz są razem i jest ok.. bywa marudzenie, bywa przeganianie się jak i warczenie ale są razem i są szczęśliwe.. i niestety tak to jest.. im więcej świnek tym bardziej Duzi potrzebni są tylko do dawania jedzonka
za to biegnięcie bo inna świnka kwika jest przesłodkie.. u mnie Pigi tak biegnie zobaczyć co się dzieje jak jakaś piszczy
moja mała bohaterka.
A klatka.. no aż brak słów! świetna!

będzie dobrze! u mnie przy łączeniu były matrixy! jeszcze tak wysoko skaczącej świnki morskiej to nigdy nie widziałam a teraz są razem i jest ok.. bywa marudzenie, bywa przeganianie się jak i warczenie ale są razem i są szczęśliwe.. i niestety tak to jest.. im więcej świnek tym bardziej Duzi potrzebni są tylko do dawania jedzonka

za to biegnięcie bo inna świnka kwika jest przesłodkie.. u mnie Pigi tak biegnie zobaczyć co się dzieje jak jakaś piszczy

A klatka.. no aż brak słów! świetna!
Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215

http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy

- Siula
- Posty: 4008
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
Dzięki Dortezka.
Księżniczki muszą mieć pałac. Wróciłam z pracy pół godziny temu a one grzecznie w klatce w całości
. Strasznie się denerwowałam bo od 18 były same. Misia pobiegła za mną do kuchni i przyniosłyśmy kolację. Opiekunka taka z niej
Teraz jedzą ładnie razem Misia z Tosią nosek w nosek. Brombolek chodziła i nie wiedziała do czego się przysiąść, ale teraz wciąga trawkę. Mam nadzieję,że dzisiaj w nocy będą się mniej ganiać.


