Strona 26 z 703
					
				Re: Bunia i Majka - chory pęcherz Majuszki
				: 14 gru 2014, 17:26
				autor: martuś
				Jak tam Majusia? Nie piszczy już?
Co do leków to ja jako probiotyk podaję Provitę - dziewczyny same łapią w pyszczek strzykawkę i nie chcą puścić. Od czasu do czasu jako moczopędne podaje im tabletki UrinoVet (1/4 tabletki) i też bez problemu jedzą. Podam im tylko pod pyszczek a one jedzą 

 Może to będzie miało lepszy smak i nie będziesz musiała tak walczyć z Mają?
Dużo zdrówka dla dziewczyn 

 
			 
			
					
				Re: Bunia i Majka - chory pęcherz Majuszki
				: 14 gru 2014, 19:27
				autor: joanna ch
				Niestety Majce cokolwiek się da w strzykawce to ona "nie bo nie". Tak ma zakodowane, podczas gdy druga sama wciąga te same leki. Jakoś nie słychać już piszczenia przy sikaniu, chyba antybiotyk działa, jeszcze chyba ze 3 dawki zostały a potem kontrola. Już nam dość sprawnie idzie cała operacja 

 Świniaki właśnie spędziły godzinę u mnie na kolanach w charakterze świńskiego burrito czyli zawinięte w ręcznik 

 Kocham jak mi dają z dyńki przy głaskaniu 

 
			 
			
					
				Re: Bunia i Majka - chory pęcherz Majuszki
				: 19 gru 2014, 23:24
				autor: joanna ch
				Jakie te świnioki potrafią być przebiegłe... Majuszka wymyśliła jak nie brać leków. Po wstrzyknięciu do dzioba - nie połyka. Czeka aż wszystko się wyleje 

 Dobrze że to już po antybiotyku, więc można sobie pozwolić na takie zabawy z ulewaniem ziół i innych dupereli. Bo tak to bym się wnerwiała 

 Przy okazji Bunia dostaje zioła i Żurawit profilaktycznie a ja dopijam po nich żeby się nie zmarnowało. Taka gospodarność 
Zna może ktoś jakiś tańszy zamiennik Rodicaru Uro? Bo to dziadostwo strasznie drogie jest, na animaliach ponad 50 złotych... A prawie nam się już kończy...
Właśnie jedna je siano z paśnika od wewnątrz klatki a druga na zawnątrz 

 Najwyraźniej the hay is tastier on the other side of the fence... 

 
			 
			
					
				Re: Bunia i Majka - chory pęcherz Majuszki
				: 20 gru 2014, 0:37
				autor: kimera
				Nie znalazłam niczego, co miałoby taki sam skład, ale podobny, za to dużo tańszy, jest Urosan fix 
http://www.zdrowarodzina.eu/produkt/her ... ebek/1122/ 
			 
			
					
				Re: Bunia i Majka - chory pęcherz Majuszki
				: 20 gru 2014, 0:55
				autor: joanna ch
				O, jeżeli to są zioła do zaparzania to ona to też dostaje, nie rozumiem w takim razie po co ma dostawać dwa razy prawie to samo...
			 
			
					
				Re: Bunia i Majka - chory pęcherz Majuszki
				: 20 gru 2014, 9:06
				autor: Assia_B
				Co do podawania leków w strzykawce, to u nas jest to samo... Alvin sam pije, a Pieszczoch się wyrywa i stawia opór 

 No, ale jak mus to mus, trzeba jakoś podać.
Zdrowia dla Majki!
 
			 
			
					
				Re: Bunia i Majka - chory pęcherz Majuszki
				: 20 gru 2014, 12:54
				autor: joanna ch
				Dziękujemy z Majką 
Kimera dzięki wielkie za ten pomysł z Urosanem, rzeczywiście podobne a resztę składników (większość) mogę wykombinować z innych źródeł. Kuracja już właściwie się kończy, ale chyba będę ją jeszcze poić tym Urosanem zapobiegawczo, a właściwie je obie.
Majka z czynnego oporu przeszła na bierny, biedaczka gandystką została 

 Wie że wyrywanie się nie ma sensu więc tylko leży i próbuje nie łykać 

 Co za mały dziad  
 
Za dwa dni czeka nas wyjazd do rodziców, świniolce znów będą w podróży, na szczęście jakoś nie czują się z tego powodu nieszczęśliwe jeśli tylko mogą leżeć na kupie siana z ogórkiem w charakterze poduszki 

 Zapakowanie ich i 3 chomików będzie hardkorem a na miejscu też trzeba będzie towarzystwo pourządzać na nowo. Ze świniami łatwo - mają odgrodzony kawałek pokoju (żegnajcie drewniane panele) ale z chomikami gorzej bo będą musiały jakoś wytrzymać w starych malutkich klatkach i będą się wnerwiać bo rozbestwione wolnością. Ale jakoś przeżyjemy.
 
			 
			
					
				Re: Bunia i Majka - chory pęcherz Majuszki
				: 20 gru 2014, 12:59
				autor: Assia_B
				My tez zabieramy chłopaków na święta  

 Jak sobie pomyśle ile rzeczy trzeba dla nich zabrać to nie wiem czy nie więcej niż dla nas  

 Ale tez damy radę 

 Transporter specjalnie na tę okazję kupiony, więc już nie ma odwrotu - cała rodzinka jedzie 

 
			 
			
					
				Re: Bunia i Majka - chory pęcherz Majuszki
				: 20 gru 2014, 13:15
				autor: joanna ch
				Nooo trochę tego jest u nas - 4 transportery z kocami do ocieplenia, siano, troty, żwirek, 3 różne rodzaje żarcia dla stworów (świny, syryjki i dżungarek), warzywa, leki, norki, 2 chomicze klatki 60 na 40, 3 duże kołowrotki ... I pewnie jeszcze coś 

 A dla siebie nawet nie wiem co wezmę, pewnie cokolwiek 

 Z powrotem jeszcze pies będzie jechał więc jeszcze ciekawiej będzie 

 
			 
			
					
				Re: Bunia i Majka - chory pęcherz Majuszki
				: 20 gru 2014, 13:19
				autor: Assia_B
				No my mamy dwie świnki, ale i tak transporter, kocyk, norki, klatke, jedzonko, żwirek 

 Mogłabym ich zostawić u moich rodziców, ale smutno by mi było w święta bez nich... przecież to część mojej rodziny... 
