Puchate Siły znowu we dwoje
Moderator: silje
- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
co te świnie z tą tarczycą...
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23210
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Może by jakiś doktoracik walnął jakiś wet o świńskiej tarczycy...
- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Doktoracik by się przydał, fakt, że go nie ma też jest wymowny.
Wczoraj dr Kasia Kwiatkowska analizując wyniki Grawy poczuła się w obowiązku sprawdzić normy t4 dla świnek i wróciła załamana, albowiem był jakiś zakres referencyjny opatrzony notatką plus/minus 0,8
. Grawa we wrześniu jeszcze niby była w normie, nawet bez tego pluska minuska
, ale od czerwca wzrosło o 0,5. trzeba będzie pewnie powtórzyć to badanie, ale u świń podobno nie bardzo można się tym parametrem kierować. Zobaczymy co powie usg, ale fakt, że zasadniczo zupełnie zdrowa świnka chudnie i traci odporność, zawsze bardzo trudno ją było utuczyć, zawsze bardzo dużo piła i jest wręcz nadaktywna mówi sam za siebie. Tam po drodze był wysoki cukier i na jego karb to wszystko szło, ale już dawno cukier jest piękny i to mimo karmienia kalorycznie i słodko, a reszta została. Ona miała robione badanie krwi jako młoda świnka, pamiętam, że wątroba była coś nieteges bo dostała zentonil, reszta była ok, cukier też. A pamiętam również jak się denerwowałam, że ona roznąc przybiera tygodniowo 10g, mam skrupulatnie zapisane wyniki ważenia w książeczce, ale lekarze mówili, że z tym różnie bywa etc.
Kiedy we wrześniu Grawa miała zapalenie płuc, rozmawiałam z dr Kasią KK o tarczycy, ona wtedy stwierdziła,że nie widzi nadczynności ,ale wydaje mi się, że patrzyła tylko na ostatni wynik, nie zwróciła uwagi na przyrost od czerwca, ale oczywiście mogę się mylić. Wtedy problemem było zapalenie płuc nie reagujące na baytril.
Wczoraj Grawiśka ważyła już tylko 750g, je normalnie i jeszcze ją dokarmiam dwa razy dziennie.
Zato Murga chyba kwitnąca, natomiast Wiedźminaostatnio z lekka wzdymia ni i wielkie z niego bydlę
difenbaker odebrałam herbatkę, wielkie dzięki. Można wlać im do poidła chyba, co?
Wczoraj dr Kasia Kwiatkowska analizując wyniki Grawy poczuła się w obowiązku sprawdzić normy t4 dla świnek i wróciła załamana, albowiem był jakiś zakres referencyjny opatrzony notatką plus/minus 0,8


Kiedy we wrześniu Grawa miała zapalenie płuc, rozmawiałam z dr Kasią KK o tarczycy, ona wtedy stwierdziła,że nie widzi nadczynności ,ale wydaje mi się, że patrzyła tylko na ostatni wynik, nie zwróciła uwagi na przyrost od czerwca, ale oczywiście mogę się mylić. Wtedy problemem było zapalenie płuc nie reagujące na baytril.
Wczoraj Grawiśka ważyła już tylko 750g, je normalnie i jeszcze ją dokarmiam dwa razy dziennie.

Zato Murga chyba kwitnąca, natomiast Wiedźminaostatnio z lekka wzdymia ni i wielkie z niego bydlę

difenbaker odebrałam herbatkę, wielkie dzięki. Można wlać im do poidła chyba, co?
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23210
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Ona sklepowa jest, prawda? Grawa znaczy. Ale wiesz, różnie bywa z tymi genami - Marceli np ma piękną tarczycę, a jest drobniutki.
O Sroce nie ma co mówić, u niej ogólna dystrofia zaczęła się wlaśnie od tarczycy, wyniki pokazywały niedoczynność, a objawy - nadczynność. A usunięto jej dwie torbiele. Dr Kasia powinna to pamietać, ale przypomnij, jak będziecie gadać.
O Sroce nie ma co mówić, u niej ogólna dystrofia zaczęła się wlaśnie od tarczycy, wyniki pokazywały niedoczynność, a objawy - nadczynność. A usunięto jej dwie torbiele. Dr Kasia powinna to pamietać, ale przypomnij, jak będziecie gadać.
- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Tak, ona jest sklepowa, czyli z pseudo. Ale Turbulecja i Euzebiusz byli z hodowli zarejestrowanej w CCP i co z tego? Za to czasem prosię niewiadomego pochodzenia i z historią że hoho a żyje i ma się bardzo dobrze.
- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
sosnowoż odbierzże no dwie wiadomości sianowe ode mnie.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23210
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Jasne, miałam na myśli tzw ciężkie dzieciństwo...
- diefenbaker
- Posty: 1787
- Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
- Miejscowość: Piaseczno
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Myślę, że nawet bardziej ogólny doktoracik na temat świnkowych chorób, które nie koniecznie łatwo się da wykryć by się przydał... pewnie zresztą niejeden świnkowy opiekun miałby sporo do dodania.
na usg do dr Marcińskiego idziecie? Co do leczenia to z doświadczenia widać, że często łatwo coś przeoczyć, nawet tacy specjaliści jak dr Kasia. Na niską Glukozę u Zająca zwróciłam uwagę już na początku roku, a zdiagnozowany był długo po tym jak zaczęliśmy leczyć oboje na zapalenia dróg oddechowych, co Zając o mało nie zszedł... Dobrze, że chociaż pozostała dwójka nie wymyśla za bardzo.
Trzymam jak zawsze
na usg do dr Marcińskiego idziecie? Co do leczenia to z doświadczenia widać, że często łatwo coś przeoczyć, nawet tacy specjaliści jak dr Kasia. Na niską Glukozę u Zająca zwróciłam uwagę już na początku roku, a zdiagnozowany był długo po tym jak zaczęliśmy leczyć oboje na zapalenia dróg oddechowych, co Zając o mało nie zszedł... Dobrze, że chociaż pozostała dwójka nie wymyśla za bardzo.
sosnowa jak pisałam nie zdążyłam użyć. Wydaje mi się, że można, tylko czy im będzie smakować...sosnowa pisze: difenbaker odebrałam herbatkę, wielkie dzięki. Można wlać im do poidła chyba, co?
Trzymam jak zawsze
