Strona 25 z 77

Re: Pulpetta Wyłupek [*], PinkiePie i Lilo Gulgotek

: 24 sty 2017, 0:01
autor: patrycja
Słuchaj, Ty nas nie kuś bo ja to mam wolną niedzielę hi hi :laugh:.
Z czasem małej pewnie posmakuje więcej warzywek ;). Słodzinka...

Re: Pulpetta Wyłupek [*], PinkiePie i Lilo Gulgotek

: 24 sty 2017, 7:37
autor: katiusha
Sprasowane zwłoki papryki :rotfl: :rotfl:

Re: Pulpetta Wyłupek [*], PinkiePie i Lilo Gulgotek

: 26 sty 2017, 0:52
autor: patrycja
Pozdrawiamy ;). Odezwę się jutro co do wizyty bo nie miałam czasu pomyśleć hi hi.

Re: Pulpetta Wyłupek [*], PinkiePie i Lilo Gulgotek

: 26 sty 2017, 9:48
autor: lunorek
No myśl myśl. My czekamy :102: Pinki nad ranem mnie obudziła biegami i skokami po klatce. Spróbuję ją na dniach nagrać, ale co sięgam po fona to hamuje skubana i zaczyna zaraz patrzeć co ja takiego tam mam 8-) Gosh, ile ten maluch ma energii! Rano pędziło po klatce coś różowego, bliżej nieokreślona rozmazana mała różowa plama. Nie widziałam jeszcze prosiaczka pędzącego w tym tempie, uprawiającego dzikie skoki po hamakach i wpadającego w szaleńcze poślizgi na zakrętach :lol: Lilo za to coraz częściej buja się w hamaku, tylko po to, żeby mieć oko na Pinky :roll: A ja czekam na transport mebelków od naszego pastuszka... te emocje :szczerbaty:

Re: Pulpetta Wyłupek [*], PinkiePie i Lilo Gulgotek

: 26 sty 2017, 11:34
autor: patrycja
No to masz teraz śmiesznie w domu :lol:. Liluś Romeo hi hi. Wyobrażam go sobie jak leży rozmarzony na tym hamaku, wzrok błędny, odlatuje... jak zwierzak z kreskówek- tak to widzę :lol:.

Re: Pulpetta Wyłupek [*], PinkiePie i Lilo Gulgotek

: 26 sty 2017, 22:50
autor: lunorek
No Romeo, Romeo, siedzi przy kracie i tańczy jak pingwin przestępując z nogi na nogę, do tego rapuje gulgając do rytmu. I talenty muzyczne zaczął chłopak ujawniać, ćwiczy zapamiętale grę na drutach :szczerbaty:

Re: Pulpetta Wyłupek [*], PinkiePie i Lilo Gulgotek

: 27 sty 2017, 20:58
autor: Gusiak
Ostatnio znalazłam filmik z Lilo i moimi dziewczynami nagrany zaraz po przyjeździe do domu. Pocieszne maluchy z nich były :love:

Re: Pulpetta Wyłupek [*], PinkiePie i Lilo Gulgotek

: 27 sty 2017, 21:17
autor: jolka
lunorek pisze:No Romeo, Romeo, siedzi przy kracie i tańczy jak pingwin przestępując z nogi na nogę, do tego rapuje gulgając do rytmu. I talenty muzyczne zaczął chłopak ujawniać, ćwiczy zapamiętale grę na drutach :szczerbaty:
usmiałam się wczoraj do łez z tego rapowania. Julian tak samo umie tańcować :lol:

Re: Pulpetta Wyłupek [*], PinkiePie i Lilo Gulgotek

: 27 sty 2017, 22:36
autor: lunorek
Gusiak, pokaż, pokaż jeśli możesz, wiesz, że ja malusiego Lilo nie mam chyba na żadnym filmiku? Wczoraj odkryłam za to w fonie filmik Pulpetty... Ehhhh :cry:
Jolu, no Ci nasi przystojni czteronożni mężczyźni tak mają, boscy są z tą lambadą :lol:
A tu, żeby nie było, że tylko Pinki na fotach w ramach moddelingu mi ostatnio pozuje, prezentuję ponętną fotę znużonego ciężkimi zalotami, jeszcze dwujajecznego mężczyzny :szczerbaty:
Obrazek
Nie ma to jak sprasować ciężkim zadem pućkową norkę i nakryć się w ramach focha hamakiem 8-)

Pigletta Pinky postanowiła mnie dzisiaj rano za to wykończyć. Wstaję rano, biorę różowego gluta na ręce, a tu - surprise - jakieś piski w jednej dziurce od nosa u niej przy niuchaniu. Niewiele myśląc zaraz jej załadowałam w dziób witaminę C, kawałek jabłka dałam na pierwsze śniadanie i biegiem do warzywniaka po natkę pietruszki na drugie. Potem mała żuje tę trawę i żuje, a ja już: " kurczę, co ona to prawe oko tak mruży i mruży, powieka tak jej jakoś opada "... Maluch się nażarł, odwrócił do mnie zadkiem i walnął do norki spać. Wstała jak nowonarodzona. Wniosek: ja chyba sobie walerianę zakupię i się zapiszę na wizytę do jakiegoś psychiatry :redface:

Re: Pulpetta Wyłupek [*], PinkiePie i Lilo Gulgotek

: 30 sty 2017, 12:03
autor: lunorek
Sobotnie ważenie: Pinki 471g, Lilo 1060g. Ciocia Patrycja wpadła do nas z wizytą i przeraziła się gabarytem kawalera :lol: Potężny świń, zważając na wiek: 6.5 mca... Pinki za to dała popis dzikich szaleństw w trybie turbo :102: Dziękujemy za miłe odwiedzinki :szczerbaty:

PS. A i jeszcze jedno: Pinki mnie rozczula, jest tak porządną małą panienką, że JEJ! Od momentu przyjazdu noreczka cały czas sucha, a minął już cały tydzień, kupki z norki są sprzątane jeśli jakieś "wypadną", a tak to boby też tylko w rożek klatki. Norka mięciutka, suchutka i czyściutka. Wielki szacun dla małego glutka :love: :buzki: