Drzwi są zamknięte. A piesek głównie na dole ( świnki są u góry ) ale jak z dołu usłyszy dyszenie to już się chowa
A za to Lusia bardzo polubiła pieska jak ją widzi to wybiega na kraty. Szczerze mówiąc piesek Sara jest baaaardzo przyjazny ,ale i tak wolę trzymać ją zdala ,bo wiadomo jak się zachowa ?
Piesek pojechał już dawno Coś się stało ze zdjęciami z 1 postu wstawiłam podobne i jedno zdjęcie Pusi
A tu reszta jeszcze nie wstawionych zdjęć z działki : Tylko ja i trawa..no ,tak człowieku jeszcze ty.. Och te paparazzi Ja nie wiem co to za krab Tego nie trzeba podpisywać <3 a tu ładny widoczek i na koniec jaszczurka
Są to zdjęcia które powinny się pojawić już dawno no ,ale.. lepiej późno niż wcale.
Lusia ma teraz rewolucje w brzuchu więc panny są na suchej diecie. Pusia już jest bardziej przywiązana do człowieka ,a na dodatek jest największym krzykaczem. Lusi krzyczeniem się nie zajmuje ,a jedynie piłowaniem krat.