Strona 240 z 743

Re: Żurek i Alfredzik

: 30 wrz 2015, 14:02
autor: Prosiakowo
Moja mamusia też podrzuciła moim grzmotom całą reklamówkę ziela! Też co jakiś czas podrzuca im jakiś smakołyk.

Re: Żurek i Alfredzik

: 01 paź 2015, 12:15
autor: infrared
Moja mama, kiedy do mnie dzwoni, nieodmiennie pyta: Co tam u moich chłopaków? :D
Nie wspominam nawet o zapasach z domowego warzywniaka, które mi dla nich pakuje, jak przyjeżdżam ;)

Re: Żurek i Alfredzik

: 01 paź 2015, 12:26
autor: Assia_B
Moja mama dzwoni i pyta: "Co tam u moich wnuczków?" :szczerbaty:
Jedna wielka rodzina :szczerbaty:

Re: Żurek i Alfredzik

: 02 paź 2015, 6:53
autor: Werusiek
Assia_B pisze:Moja mama dzwoni i pyta: "Co tam u moich wnuczków?" :szczerbaty:
Jedna wielka rodzina :szczerbaty:
Moja mama dzwoni i pyta "co tam u Frani" tylko że teraz troszkę sie zmieniło bo czasami wracam ze szkoły pozniej od niej i to ja do niej dzwonię spytac co u Frani i czy ma wszystko :D

Re: Żurek i Alfredzik

: 02 paź 2015, 13:32
autor: Asita
Hm...chyba Alfredo wraca do formy. Wczoraj ganiał Żurka. Normalnie stawiał się do niego. Aż miałam ochotę przetrzepać mu futrzasty tyłek... :nie_powiem: A dziś rano przy śniadaniu właził ciągle do Żurka na pięterko i chciał jeść z nim. Ale Żurek nie chce jeść z nim więc sobie idzie to wtedy Alfredo też złazi na dół....i Żurek znowu do góry....i musiałam przepędzić Alfreda z pięterka, bo by tak w kółko łazili... Żurek pracowicie zajada a ten łazi i chce zaczepiać... Wyraźnie mu się nudzi. Chyba wstawię owieczkę do zagrody...będzie miał towarzystwo :lol: Bo Żurek to raczej samotnik.... Coś muszę nowego wstawić do zagrody, żeby była atrakcja. Może w końcu jakiś hamak wykombinuję :think:

Re: Żurek i Alfredzik

: 02 paź 2015, 15:37
autor: Siula
Oj Alfredzik szuka atrakcji ;) Widać dobrze z nim skoro taką ma energię. Koniecznie umów go znów z owieczką :lol:

Re: Żurek i Alfredzik

: 02 paź 2015, 16:53
autor: balbinkowo
Hahaha... nudzi się chłopakowi a zaczepka dobra na nudę, coś się będzie działo :lol:
Fajnie że tak broi... znaczy się że lepiej się czuje :D

Re: Żurek i Alfredzik

: 02 paź 2015, 18:45
autor: Assia_B
Właśnie, powinnaś się cieszyc, że broi :D Wraca do formy chłopak! Jak tak można przeganiac z pięterka? :P

Re: Żurek i Alfredzik

: 03 paź 2015, 14:11
autor: martuś
Widzę, że co niektórzy podśmiewują się z Alfredzikowej owieczki :szczerbaty:

Re: Żurek i Alfredzik

: 03 paź 2015, 18:58
autor: Asita
Dziś wstawiłam im na wybieg żabę.....ale nie było zainteresowania....udawali, że jej nie widzą :lol:

Po męczącym sprzątaniu (bo przecież najwięcej przy sprzątaniu frędzle pracują) czas na wspólny ( :shock: ) odpoczynek.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na tej ostatniej fotce widać trochę szczerbolki Żureczka... :szczerbaty: Biedne ząbki, ale jakoś sobie radzi. Ma problem z odgryzaniem warzywek, więc kroję im w słupki, to nie musi z całego kawałka odgryzać. I np kwiatki krwawnika mu odcinam, bo nie daje rady odgryźć, a bardzo je lubi.