CAVIARNIA

joanna ch pisze:Nie, widocznie nie jest źle, bo zgadza się wychodzić w tym ubraniu. W poprzednim, które było za duże, zapierała się czterema nogami i odmawiała wyjścia

Może dlatego, że w tym ubraniu widac talię smukłą oczywiście

porcella pisze:

joanna ch pisze:Nie, widocznie nie jest źle, bo zgadza się wychodzić w tym ubraniu. W poprzednim, które było za duże, zapierała się czterema nogami i odmawiała wyjścia

Może dlatego, że w tym ubraniu widac talię smukłą oczywiście

no właśnie, a tamta miała pewnie obciachowy wzorek i inne psioły by się z niej śmiały

Eeeej....no to jest bardzo twarzowy kubraczek Nie dziwota, że daje sobie nałożyć. Taki golfik z pelerynką

Tylko przykrótkawy się okazał Geniusze podali chyba nie długość od karku do ogona tylko razem z golfem...

Tamten trochę może był przypałowy, taka trochę derka dla konia, za to łatwiej się go zakłada - no bo ten wkładam jej raz-dwa razy dziennie, nie będę 4 razy dziennie się męczyć z wkładaniem łapek w te dziury... Pomyślę jeszcze jak tamtą derkę skrócić...

talia jest smukła choć normalnie pod futrem tego nie widać, dopiero jak się w sweterek upchnie wiadomo ile psa w psie

Bonkers znów uciekała przed szczeniakiem jorka... krótszym od niej o połowę i połowę niższym... No po prostu przerażający stwór...

Bo to są jak wiadomo mutanty te jorkasy

joanna ch pisze:Bonkers znów uciekała przed szczeniakiem jorka... krótszym od niej o połowę i połowę niższym... No po prostu przerażający stwór...

Może za bardzo jej przypominał więźniarki?

Ona sama jest takim większym rzekomym jorkiem (ja już sama nie wiem czy to się liczy jako jakaś odmiana czy zwyczajnie skundlowana jest, teściowie ją w pseudo kupili ) ale kolegów z "rodziny" się boi. No bo podchodzą w nieznanych celach, skaczą, biegają, i nie wiadomo czego chcą od biednego Bonkersa... A Bonkers ucieka w kółko, owijając swoją pańcię smyczą wielokrotnie... Szczytem wszystkiego była Drapieżna Cziłała. Ale takie gołębie na przykład można pogonić, bo co sobie będą tak zuchwale i perwersyjnie stać na trawniku-kibelku bonkersowym

jak się nie bać takich małych pcheł jak to takie głośne że aż głowa zaczyna boleć..

Bonkers to jednak psi oryginał