CAVIARNIA

Boższsz...jak ten chomik musiał się napracować nad wciąganiem tych rajstop

nooo przeciągnąć rajstopy przez kratę to musiał być spory wysiłek ale czego się nie robi żeby mieć mięciutkie gniazdo Mi Drops podczas półgodzinnej podróży w transporterze (jak przyjechał do mnie blablacarem ) zmasakrował zupełnie mój różowy kocyk z dzieciństwa którym przykryłam transporter...

Jak się wciąga kawałeczek i odcina, to znowu tak ciężko nie jest Potem z tym łaził w worach, bo on tak zawsze robił, jak coś dorwał i pociął to potem nosił w paszczy, żeby zrobiło się lepkie i plastyczne chyba. I wił z tego ogromne gniazdo, w którym dumnie siedział. Jego drugim ulubionym zajęciem było plucie na szybę, zawsze w tym samym miejscu. Jak zaschło to od początku. Potem było łatwo się zaprzeć, złapać w tym miejscu łapą i odsunąć. To był taki upiorny malutki karcerek z blachy z odsuwanym pochyłym dachem ze szkła, takie klatki sprzedawano dla chomików w latach 70tych ubiegłego stulecia, drogie dzieci

On na pewno pluł? Nie sikał? Albo nie ciamkał czymś soczystym Chomiki chyba fizycznie nie są zdolne do plucia, tak myślę...

matko kochano, właśnie znalazłam filmik sprzed kilkunastu lat, na którym chomik uparcie pakuje frędzla za polik a ja mu zabieram...
https://www.youtube.com/watch?v=2HN8pkU ... e=youtu.be

Ja dopiero od chyba dwóch lat mam takie klatki dla chomików jak powinnam mieć.. przez prawie 20 miałam za małe...

A co ten chomik się tak naparł na tego frędzla??

Nie wiem, chyba tak chciał koniecznie sobie go zanieść do domku... Uparciuch

To był tzw Dziadunio/Kudełek

On pewnie tego frędzla chciał se wepchnąć, żeby całą narzutę zawlec do domku

Dziś frędzel, jutro cała narzuta

Tez mialam taka klatke, jak Sosnowa, nawet spora byla i fajnie sie brzekalo o blache siekaczem. Moja chomica zrobila perforacje poscieli, bo wlazla do wersalki, dobrze, ze juz umialam obsluzyc maszyne do szycia...

Sosnowa, miałaś rajstopofilkę Frędzlofil też jest bosski Jaki upór! Miałam kiedyś podobnie, jak porcella. Moja chomiczka w czasie swej nielegalnej wycieczki uwiła w pościeli w wersalce pięęęękne gniazdo z poszatkowanych poszewek i wsadu