Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normalna.

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
dominika45

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: dominika45 »

Widziałam - no bo skąd bym wiedziała, ze "żonka weszła na głowę mężusia "uszatego"? :lol: no i OOO!!!! teraz też już widzę...!! :laugh:
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Siula »

Bajlandia pisze:Matylda jaka duża! :o A zmieniło się coś w hierarchii gdy mała dorosła? :102:
Kurczę nie widzę tych najnowszych zdjęć :(
Matylda jest ciągle ostatnia w stadzie. Jak podrosła to stała się mniej waleczna, ale pyszczek drze najgłośniej. Najbardziej na odgłos odsuwanej firanki i otwierania wyjścia na taras ( i ogródek).
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10214
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: martuś »

Już widać :102:
Matylda to zaraz zrobi się okrągła :laugh: Poliki to ma zarąbiaste :lol:
Obrazek
Awatar użytkownika
Bajlandia
Posty: 777
Rejestracja: 12 cze 2015, 22:29
Miejscowość: Bydgoszcz/Włocławek
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Bajlandia »

Widzę już! :love: Matylda na tym zdjęciu wyglada jak malutki prosiaczek, ale taki prawdziwy nie caviovaty :lol: nie wiem czemu ale tak mi się skojarzyło, minę ma nieziemską :D ach to króliki! Ja bylam pewna (bez zdjęć) że inne świnki :lol: nie zwróciłam uwagi na słowo "uszate"
:świnka1: Gburia-Furia i Fanaberia u mnie od 04.10.2015, Dixi od 31.03.2019, Teng od 05.07.2020 :świnka2:
:candle: Fanaberka 05.03.2019
:candle: Gburka 17.05.2020
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Asita »

Ale te króliki mają fajne puchate łapki :love:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Assia_B

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Assia_B »

Ale fajne królisie :love:
Chocolate Monster

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Chocolate Monster »

Króliczki fajniusie :love: I Świnieły też oczywiście :buzki:
Awatar użytkownika
lunorek
Posty: 1274
Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: lunorek »

Fajne te Twoje świniorki i fotki cudne, też Wam się widzę stadko rozrasta :love: Dawno nie zaglądałam do wielu wątków z braku czasu, teraz nieśmiało trochę nadrabiam :) Też tak mam z królikami. Ogólnie lubię wszystkie zwierzęta, ale nie każde do domu bym zabrała. Co innego przechować, co innego mieć na stałe. Prosiaki, chomiki jak najbardziej, ale np. króliki czy szczury już nie. Nie wiem, nie umiem wytłumaczyć, jakoś do mnie nie przemawiają. To samo z kotami... Fajne, ale u kogoś :szczerbaty:
Chocolate Monster

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Chocolate Monster »

Co dokrólików to miałam podobnie do Ciebie,ale odkąd moja siostra ma to jednak te króliki według mnie mają swój urok.Ten mojej siostry to taki drugi psioł :102:
Awatar użytkownika
Anula
Posty: 2801
Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
Miejscowość: Gliwice
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Anula »

Czerwiec to piękny miesiąc bo w czerwcu patrzą na mnie z kalendarza same piękne świneczki :love:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”