Strona 231 z 445
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
: 15 paź 2015, 15:01
autor: Assia_B
Zobaczymy, rehabilitant powiedział, że jak po takim czasie w gipsie, to jest nie najgorzej, więc jestem dobrej myśli...
Pieszczoszek nadal waży malutko... Oby te leki zaczeły działać... Nie chcę stresować go pobieraniem krwi

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
: 15 paź 2015, 18:55
autor: Harvejowa
podrzuć mu płatki owsiane do diety, mi Harvisia ładnie podciągnęły jak był chory i cienki jak nitka
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
: 15 paź 2015, 19:33
autor: martuś
Pieszczoszku zdrowiej

Hmmm a może by mu boby zbadać

Dostaje probiotyk?
Zdrówka dla Pieszczocha a dla Ciebie szybkiego powrotu do pełnej sprawności

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
: 15 paź 2015, 20:56
autor: dortezka
a co się z kupkami dzieje? są miękkie czy ma problem z ich wydalaniem?
no niektórzy lekarze to mam wrażenie, że u nas na Świebodzkim kupili dyplomy.. dobrze, że masz tego lekarza z pracy. Korzystaj na maxa, Małż w byłej pracy miał też i był z nich zadowolony..
ja na rezonans dalej czekam.. i dalej na liście oczekujących.. nawet nie mam jeszcze terminu

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
: 15 paź 2015, 21:13
autor: Assia_B
Często nie umie zrobić bobków, widać, że się napina i... nic.. Jak już się uda to bobki są małe... Wet powiedział, że nie wyczuwa żadnych treści do wydalenia w brzuszku, że wszystko wygląda na drożne... Ale przyznał, że to dziwne, że wszystko wygląda w porządku, a z kupkami problem, no i że mimo jedzenia waga spadnie. Bo je jak wcześniej, z apetytem nie ma problemu. Nie dostaje probiotyku, ale dajemy mu rodicare. Jutro chyba jednak pójdziemy jeszcze raz. Co do bobów, to wet powiedział, że oczywiście można zrobić badanie, ale jego zdaniem to nie są pasożyty, chyba że coś typu kokcydioza... Na samą myśl jest mi źle... Albo coś zupełnie innego, dlatego sugeruje badanie krwi... Mój maluszek
Ja byłam dziś na kontroli z powodu długiego L4... Szkoda gadać... Na siłę próbują człowiekowi udowodnić, że nic mu nie było... Fakt, co lekarz to zupełnie inna opinia. Szkoda gadać...
Zamierzam wykorzystać mój pakiet rehabilitacji, no bo co? Będę czekać pół roku? To już w ogóle chyba bym tej ręki nie wyprostowała...
Nowy wpis:
https://swinkowezycie.wordpress.com/201 ... rot-glowy/
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
: 15 paź 2015, 21:35
autor: dortezka
Korzystaj, trzeba działaś od razu! nie ma co czekać ze zdrowiem jeśli tylko możesz.
Spróbuj jednak może z tym probiotykiem.. może mu ulży?
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
: 15 paź 2015, 23:53
autor: Tysia
A pęcherz? Często napinają się przy piasku, kamieniach, zapaleniu. Tylko wagowo mi nie pasuje, a może je mniej jednak?
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
: 16 paź 2015, 2:41
autor: DanBea
Tysia pisze:A pęcherz? Często napinają się przy piasku, kamieniach, zapaleniu. Tylko wagowo mi nie pasuje, a może je mniej jednak?
Zgadzam się z Justyną. Przy kłopotach z drogami moczowymi tak może być. Spadek wagi też, bo zwierzak jak go boli, to i mniej zjada (na ogół). Rocky spinał się, bo miał guza w brzuchu, który uciskał na inne narządy.
Pieszczoch miał zrobione usg brzucha? Badanie krwi też bym mu zrobiła. Gdzie go leczycie i u kogo?
Zdrówka dla malucha i trzymam kciuki

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
: 16 paź 2015, 7:34
autor: katiusha
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
: 16 paź 2015, 7:42
autor: Arya90
Dobrze dziewczyny mówią. Wykonajcie te badania, bo może przyczyna lezy gdzie indziej