CAVIARNIA

heh oj dzieje się u Was
Świnie nowa zagroda, piesio z spora ilością maluchów do tego problemy ze zdrowiem w ciąży . Oby szybciutko urodziła co będziesz jeszcze w domu i wszystko ze zdrówkiem wróciło do normy

Wszystko będzie dobrze. Na początku pewnie chaos totalny, ale szybko się wyklaruje
Oby szybko wszystko było dobrze

Dzięki dziewczyny, kciuki i słowa wsparcia podnoszą na duchu

To teraz trochę świńsko:

Widok na bungalow z góry:


Wspólna micha


Leniuchy


Elmo, trochę zamazany bo jest pierdoła. Wciągnął pod hamak liść salaty rzymskiej, wlazł do środka przytrzaskując go zadem i dobre 5 minut próbował go do siebie wciągnąć


Pchła, która ma dorodne brwi przez co wygląda na groźną


I na końcu Luniak, nadworny pijak, w okolicy wodopoju


Zdjęcia znowu robione komórką. Nawet wygrzebałam dziś aparat, ale okazało się że bateria zdechła no i trzeba naładować.

Eeee no chata pierwsza klasa. To kiedy się mogę wprowadzać?

A nawet i dziś i bierz zwierzyniec ze sobą jakoś się scisniemy. Nie wiem tylko co potwory na to bo one dosyć zaborcze

Skulę się to nie zauważa lokatorki nowej. Idę się pakować

Weź jakaś zielenine na odwrócenie uwagi to może przejdziesz niezauważona

Wykoszę teściowej ogród. Małż mówił, że czas się pozbyć zgagi to się wyprowadzam hehehe

Im nas więcej tym weselej

W sumie to świnkowicze powinni mieszkać w jakimś swoim mieście Blisko byłoby, żeby komuś świnie podłożyć w razie wyjazdu. Sami swoi, nikt by się głupio nie pukał w czoło, że świnie w domu.