CAVIARNIA

loriain pisze:Oj kurde oby to nie pieczarka

Pieczarka rozbawiła mnie do łez

Oczywiście trzymam kciuki za Ktosia

Nie mówi, że u was też grzyb

W tym roku to jakaś plaga. Grzyby powinny rosnąć w lesie a nie na świnkach

Ja już sama nie wiem. Nie wygląda już dzisiaj jak grzyb ale jestem juz troche na punkcie Ktosia przewrazliwiona. Do tego Mirabelka od przedwczoraj jest dziwna. W nocy było coś z nią ewidentnie nie tak, chociaż je normalnie. Nie wiem o co jej chodzi więc pakuje zaraz ta dwójkę i jedziemy do weta

Dokładnie, dla świętego spokoju lepiej sprawdzić wszystko.

Oby to "nic" było

Wróciliśmy. Jeśli chodzi o Ktosia - ja mu mocno to oko "namaczam" żeby ta ropę i wydzieliny zebrać. Na dole mu te włosy wypadają bo przecieram w tym miejscu akurat. Na górze jest ranka po zadrapaniu i jak się drapal to musialo mu wypaść te parę włosów a ja akurat zauważyłam. Nie jest to grzybica. Ale w jego stanie może się pojawić także będziemy obserwować.
U Mirabelki w badaniu wszystko ok. Bobki od razu też sprawdziliśmy bo zabobczyla cały stół. Dostała metacam przeciwbolowo w syropie żeby jej nie kłuć. Ona je normalnie, bobczy i sika itd. Nie wiem czy to ja przesadzam i od razu ciagne ja do weta, bo np teraz zachowuje się normalnie. A może po prostu miała gorszy dzień i chciała pobyć sama, albo było jej zimno i dlatego się tak grzala w domku. Nie wiem nigdy kiedy ma ruje bo nie zachowuje się wtedy jak Kala. Więc może to była ruja taka dziwna ?

No a z jakiego powodu dostała lek przeciwbólowy?

Bo wygląda właśnie tak jakby coś ja bolało. Ona nie lubi jak się ja dotyka ale teraz jest właśnie jakoś inaczej, bo przy dotykaniu ucieka... Ma miękkie bobki ale u niej to normalne. Wczoraj miala tez taki wzdety brzuszek i jak jej pomasowalam to przeszlo, dzisiaj ma normalny. No i siedziała taka osowiala więc coś jej jednak przeszkadza. Będziemy ja obserwować dalej. Jak się okaże ze coś jeszcze się dzieje to będziemy musieli jechać do Rybnika. Nie wiem czy mnie zołza oszukuje czy o co jej chodzi...

Chcieliśmy się jeszcze pochwalić - Ktosiu ma już 650 g

W poniedziałek jedziemy po Pchełkę

Zrobiłam ostatnio parę zdjęć, miała być fajna sesja, ale nie umiem robić super zdjęć, do tego jak zaczęłam to się jakoś ciemno zrobiło. Ale udało zrobić się zdjęcie całej trójki obok siebie

Grubasek Mirabelcia