Nie ma foty, bo nadal nie ma telefonu

i podejrzewam, że przez długi czas nie będzie

Szkatule pojawiło się coś na policzku, w pierwszej chwili wystraszyłam się, że to kleszcz i że "nosi" go od lata! Obejrzałam ją dobrze i to nie może być kleszcz, jest normalnie zarośnięte sierścią, wygląda raczej na jakiś strupek ale strasznie twardy i pomimo kłaków widać, że jest czarnego koloru. Domyślacie się co to może być? Czy posmarować jej to czymś? Pracuję w okropnych godzinach i do weta mogę zawitać dopiero w sobotę

Na dodatek Maniek przeciął sobie poduszeczkę pod prawą przednią łapą i obraża się na cały świat jak mu ją przemywam. Ranka jest malutka, nie utyka na nią, ale jak siedzi podnosi ją do góry, więc kolejny "turysta" do weta

Pyrka
Za TM

Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia