U Nali wszystko ok. RTG robię jutro a w piątek jadę z nią do Szczecina. Będzie tam miała robione USG, badanie krwi i jeśli jeszcze się nie pozbyła kamienia to będzie go miała wymasowywany.
Wczoraj dostała ostatni antybiotyk - powinna dostać jeszcze dwa ale nie podobają mi się jej bobki...Ona od zawsze ma z nimi problemy, wystarczy, że się przeje to zaraz robią się plastelinowe...A teraz pojawił się na nich śluz więc odpuszczam jej zastrzyki.
Nala chyba dostała dzisiaj rujki (albo chce pokazać Nutce, że pomimo "choroby" ona dalej rządzi) bo kręci kuperkiem jak tylko zbliży się do Nutki...