hahaha miziała Dzima miziała. Geronimo nie dość, że tchurz to zdrajca

zawsze to Geruś się obcych boi a tym razem było na odwrót, Geruś się nastawiał do miziania a Tasieniek marudził i płakał

A wyrobi się na pewno, bo z dnia na dzień widać różnice, zresztą jak już jest na rękach to się rozkłada
A jak Dzima poszła to się wrzaski rozległy
Gery rozglądający się za ukochaną Dzimą
I Tasieniek na ulubionej miejscówie wszystkich panów
Moje pierwsze selfie w życiu xD
o tak się tulam do pańci <3
Jaki on jest przytulak słodki
