Dortezko, raczej by świadczył o niedoczynności. Choć P. mówił że to może świadczyć również o problemach z hormonem nadnerczy. Tak z doświadczenia ponoć.
Ech, już sama nie wiem. Waga raz w dół raz lekko w górę, to znowu po kilku dniach dół

Bobki byle jakie ,a to miękkie, to znowu paćkowate aż smectę podaję, za chwilę idealne, i tak w kółko, w ciągu jednego tygodnia pełen przegląd

Pojechaliśmy do P. w sobotę. Zdecydowaliśmy o wdrożeniu Vitoryl Trilostan na nadnercza. 1/4 kapsułki 1x dzień. I zobaczymy, bo pomysłów brak pomału

Kuracja na 2 tygodnie i zobaczymy co się będzie działo. Moja Fionka najniższą wagę miała w czwartek - 710 gram, wystraszyłam się i zdecydowałam o wizycie w Zwierzyńcu. Do soboty waga podskoczyła do 740 gram, ale to i tak nijak się ma do swoich wspaniałych 1000 gram, ech... Martwię się.