✰Wojownicy Lilith✰ czteroświń(pięcio?)+kociu dwupak+tymczasy

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman i Foxiątko, Onyx i Wiewióre

Post autor: Lilith88 »

Mieszkanie to ja mam całe w sianie i ziołach i kartonach. więcej mebli i "ozdób" mają moje świnki niż ja.. No ale przecież świnek u mnie w domu jest więcej niż ludzi to nie ma się co dziwić :lol:
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman i Foxiątko, Onyx i Wiewióre

Post autor: Siula »

Właśnie, wszystko dla świnek, a Duzi się wkrótce nie zmieszczą :lol:
Szejron

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman i Foxiątko, Onyx i Wiewióre

Post autor: Szejron »

A ja się akurat bardzo cieszę z mieszkania pełnego siana: biorę świniaki na wybieg i one jak te małe odkurzacze "sprzątają" całe zalegające sianko-a to na podłodze, a to na dywanie... Żyć nie umierać :D PS Jedyna wada to boby w zamian, ale coś za coś... :P
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman i Foxiątko, Onyx i Wiewióre

Post autor: Lilith88 »

Hymm.. Po roku mam tyle powbijanych drobinek siana w wykładziny, że nie jestem w stanie ich odkurzyć a świnie moje nie tykają drobnych kawałków, zresztą one w ogóle nie tykają nic co wyszło z miski czy paśnika i leży na ziemi, przecież z ziemi się nie je! No chyba, że folie, plastik czy coś w ten deseń :levitation:
ANYA

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman i Foxiątko, Onyx i Wiewióre

Post autor: ANYA »

Lilith ale u moich swin plastik czy wolia czy podklady to przysmak, w sumie wszystko co zakazane to przysmak, bo moje swinie nawet sciane czy drzwi mi zjadaja :roll:
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman i Foxiątko, Onyx i Wiewióre

Post autor: Lilith88 »

moje się jeszcze za ściany nie wzięły ale za to nogi od mebli mi obżarły tak, że się zastanawiałam kiedy się szafy poprzewracają.. Teraz wszystko zabezpieczone ale za to w salonie mniej estetycznie niż bym chciała :? No ale cóż przecież kocham te moje małe tornada :lol:
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman i Foxiątko, Onyx i Wiewióre

Post autor: Siula »

Z naszym Misiakiem jest tak, że obgryza tylko to co jej stoi na drodze, żeby osiągnąć jakiś cel. Dlatego np. drzwi muszą być albo zamknięte, albo otwarte na oścież, nigdy uchylone, bo 15 cm to za mało dla świnki i trzeba poszerzyć :roll:
Gorzej jeśli skuma, że za zamkniętymi drzwiami jest przestrzeń, do której warto się dostać.
Wyjątkiem w obgryzaniu są laczki Dużej... pocieszam się, że gryzie je z miłości. ;)
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman i Foxiątko, Onyx i Wiewióre

Post autor: Lilith88 »

Hahaha pewnie, że z miłości!

Dziś na kolację była kukurydza! Pierwsza w życiu kukurydza moich miśków! :D No ale liście są mniam! włosy są mniam! kolba jest eee.. taka se :P Turlają ją tylko po klatce, lekko nadgryźli i nie bardzo się im widzi dalej to to jeść :glowawmur: Cała piątka ma takie samo zdanie, aż niewiarygodne, że tacy zgodni, jak nigdy noo.. :think: :idontknow:
Assia_B

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman i Foxiątko, Onyx i Wiewióre

Post autor: Assia_B »

Ja mam tapetę w pokoju obgryzioną.... Alvin chyba chciał sprawdzić co pod nią jest... No i za nogi od stołu też się brał...
Arya90

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman i Foxiątko, Onyx i Wiewióre

Post autor: Arya90 »

Moi obgryźli a raczej Tadek, bo Rico niczego nie rusza: krzesła, drzwi od mieszkania, kabel od laptopa (lezał nie podłączony :tired: )normą są moje kapcie i Tżta kapcie, ceratę co mają jako sikarnię, mój kufer kosmetyczny (śladów brak, ale słyszałam śrutowanie), książkę, co leżała na łóżku, słownik angielskiego i na razie chyba tyle :lol:

Kukurydza! Muszę przypomnieć Tż, żeby zapytał swojego pracownika czy już ma u siebie w gospodarstwie kukurydzę, bo obiecał nam dać dla świnek :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”