CAVIARNIA

Fionka2014 pisze:

Arya90 pisze:To ja chyba jestem inna.
Suknię kupiłam w pierwszym salonie, salę zarezerwowaliśmy 1 z 2 jakie obejrzeliśmy, datę wybraliśmy w dniu zaręczyn, dj wybraliśmy bo tani, foto nam chwilę zajęło. Buty kupiłam z neta za 49 zł i ogólnie mam total zlew na to i nie spędza mi to snu z powiek.

mnie wkurzały nauki przedmałżeńskie i wizyta w poradni...to nam najwięcej czasu zajęło...
reszta luzik

Ja biorę cywilny, więc mnie ta wątpliwa przyjemność omija

Pokaż podusię!

Super, że niedługą ściągają Ci gips Jak ten czas szybko zleciał. Teraz rehabilitacja w postaci świnek i ręka będzie jak nowa Pewnie na początku i tak będziesz musiała ją trzymać w temblaku zanim mięśnie się odbudują i rozruszasz stawy

Tak wiem, już mi zapowiedzieli, że jeszcze potem temblak... Ale cieszę się, że chociaż gipsu nie będzie... W pracy już na mnie czekają, są na 100% pewni, że wrócę do pracy we wtorek... Ciekawe co na to moja ręka i lekarz...

Kilka zdjęc, przepraszam za jakośc, ale nie dośc, że telefon to jeszcze pod stołem

Taka sobie zwykła podusia

Assia_B pisze:

Jaki zieeew na podusi chłopaki, chłopaki, chyba macie za dobrze ze swoimi Dużymi

Ale ten czas szybko leci, jeszcze niedawno pisałaś, że Ci założyli gips, a tu już tyle minęło...Dałaś radę

Chłopcom spodobały się poduszeczki Widzę, że Pieszczoch bardziej ogarnia do czego służą

Jeżeli chodzi o wygody Pieszczoch zawsze wie, jak ogarnąć sprawę On musi mieć królewskie pochodzenie
Alvinek też się nauczy

Alvin i ta jego poza Aż mu oko ucieka tak się pręży

No widać że podusia zyskała uznanie
I co za ziew na niej

Alvinek z tyłu bacznie obserwuje i się już uczy

Pieszczoch zaraz skorzystał z podusi widzę , a Alvinek pięknie girki wyciąga